Pompowanie kół azotem: czy warto się pokusić przy zmianie opon?

Sezon na zmianę opon na letnie już trwa, a wraz z nim pytanie czy to dobra okazja, by tym razem napompować je azotem. Zobacz, co daje to rozwiązanie, czy rzeczywiście warto i komu się to opłaca.

Zenvo opona detailingZenvo opona detailing
Źródło zdjęć: © autokult | Peter Abildgaard Fogh
Mateusz Żuchowski

Zwykle opony pompuje się powietrzem, które przecież i tak w 78 proc. składa się z azotu. Gaz ten ma jednak to do siebie, że w odosobnieniu jest chemicznie obojętny, co w przypadku opon daje szereg korzyści: nie reaguje na zmiany temperatury otoczenia, dłużej utrzymuje właściwe ciśnienie i nie wchodzi w reakcje z metalem, przez co opóźnia proces utleniania obręczy kół.

Karolina Gilon komentuje słowną przepychankę z Miszczakiem. "Bardzo mnie to zabolało" [WIDEO]

Efekty pompowania kół azotem są wymierne, dlatego już od wielu lat rozwiązanie to stosuje się w wyspecjalizowanych przypadkach: w transporcie ciężkim, lotniczym oraz w motorsporcie, w tym w Formule 1. Pozostaje pytanie: czy stosowanie azotu ma sens również w przypadku zwykłych aut osobowych?

Na to pytanie każdy tak naprawdę musi sobie odpowiedzieć sam, bo wniosek jest zależny od sposobu użytkowania auta. Korzyści rzeczywiście są wymierne, ale w przypadku zwykłej eksploatacji nie aż takie duże. Niezależne badania wykazały, że utrzymanie właściwego ciśnienia w oponach na przestrzeni całego roku pozwala obniżyć zużycie paliwa o około 2 procent.

Najbardziej optymistyczne raporty zakładają wydłużenie żywotności opon nawet o połowę, choć taki wynik uzyska się w przypadku dużych wahań ciśnienia w oponach i zaniechania samodzielnych kontroli ciśnienia. W takich przypadkach azot w kołach poprawi też komfort i bezpieczeństwo jazdy, jako że właściwe ciśnienie zapewni optymalną powierzchnię styku opony z powierzchnią, a przez to możliwie najlepszą przyczepność, wydajność przyspieszania i skuteczność hamowania.

Zwolennicy pompowania kół azotem przywołują argument lepszej konserwacji obręczy kół, choć różnicę w tym zakresie zauważy się dopiero po wielu latach – i to tylko w przypadku felg stalowych.

Czy przy takiej skali zysków warto więc pokusić się o taką usługę? Jeśli z samochodu korzysta się dużo i w zmiennych warunkach, pod różnym obciążeniem, regularnie na długich dystansach – można ją rozważyć. Tym bardziej, że przez cały czas nie jest też ona szczególnie droga. Mimo galopującego wzrostu cen niektórych towarów i usług, cena pompowania kół azotem nie zmienia się już od wielu lat i zawiera się w przedziale 20 – 40 zł.

Warto pamiętać, że do tej czynności potrzebny jest wyspecjalizowany warsztat, który wyposażony jest w pompę próżniową (do wyprowadzenia powietrza) i urządzenie do pompowania azotem. Nie we wszystkich warsztatach wulkanizacyjnych jest ono obecne.

Jeśli już ktoś zdecyduje się na taki ruch, to następnie musi też pamiętać o tym, że znacznie utrudniony staje się zwykły pomiar ciśnienia. Jeśli chcemy zachować azot w oponach to potrzebna jest (odpłatna) wizyta w wyspecjalizowanym warsztacie. Z tego powodu opona napełniona azotem powinna być oznaczona kapturkiem w charakterystycznym kolorze. Najczęściej spotyka się żółte, pomarańczowe lub zielone.

Pewne utrudnienia więc też można znaleźć, choć takie uciążliwości pojawiają się stosunkowo rzadko i w praktyce najczęściej można poradzić sobie z nimi razem na przykład przy okazji zmiany opon. Ostatecznie pompowanie kół azotem w Polsce nadal jest raczej niszową usługą, ale w określonych przypadkach –flot samochodów wykorzystywanych na dużych dystansach, transportu ciężkiego i samochodów sportowych – może to być wysiłek warty swojej (niewygórowanej) ceny.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 29.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 29.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Klaudia zmarła w wieku 20 lat. Kolejne dramatyczne doniesienia
Klaudia zmarła w wieku 20 lat. Kolejne dramatyczne doniesienia
Sylwester a cisza nocna. Co wolno, a za co grozi mandat?
Sylwester a cisza nocna. Co wolno, a za co grozi mandat?
Putin podpisał dekret wojskowy. Ponad 260 tysięcy osób
Putin podpisał dekret wojskowy. Ponad 260 tysięcy osób
79-latek uratowany przed hipotermią. Wcześniej spadł z roweru
79-latek uratowany przed hipotermią. Wcześniej spadł z roweru
PG Silesia. Podpisano porozumienie ws. zabezpieczenia pracowników kopalni
PG Silesia. Podpisano porozumienie ws. zabezpieczenia pracowników kopalni
Awantura na pokładzie Ryanaira. Ujawniono powód
Awantura na pokładzie Ryanaira. Ujawniono powód
Zaginęła 15-letnia Maja. Gdy widziano ją po raz ostatni, nie była sama
Zaginęła 15-letnia Maja. Gdy widziano ją po raz ostatni, nie była sama
Kolizja trzech aut na DK7. Są ranni
Kolizja trzech aut na DK7. Są ranni
Policjantka uratowała psa. Biegał między autami
Policjantka uratowała psa. Biegał między autami
Brodacze żegnają stary rok. Ta tradycja przyciąga tłumy
Brodacze żegnają stary rok. Ta tradycja przyciąga tłumy
Atak w Egipcie. Rosyjski turysta trafił do szpitala
Atak w Egipcie. Rosyjski turysta trafił do szpitala