Seniorowi puściły nerwy. Nagranie z awantury w Tczewie trafiło do sieci

Kierowca motorynki chciał pożalić się internautom, ich reakcja zbiła go z tropu. Poszło o hałas generowany blisko zabudowań i nerwową reakcję mieszkańca Tczewa. Spostrzegawczy widzowie zarzucili jednak kierowcy, że nie przekazał im całej prawdy o tym zdarzeniu.

Konflikt pokoleń? Internauci zarzucają kierowcy motorynki, że nie mówi im całej prawdyKonflikt pokoleń? Internauci zarzucają kierowcy motorynki, że nie mówi im całej prawdy
Źródło zdjęć: © YouTube | Stop Cham

Filmik zdaje się nie pozostawiać wątpliwości. Kierowca motorynki doprasza się w nim grzecznie o zwrot rękawiczki, na co jeden z rozjuszonych mieszkańców podchodzi do niego z kijem i zdenerwowany wyrzuca rękawiczkę na środek ulicy.

Wydaje się, że w całej scenie widać wszystko czarno na białym. Kierowca motorynki kulturalnie doprasza się zwrotu swojej własności, apeluje o spokój, a to mieszkańcom ewidentnie puszczają nerwy. Starszy mężczyzna jest uspokajany przez swojego kolegę, słychać strzępki rozmów na temat policji i zgłoszeń dotyczących hałasu, jaki generuje pojazd.

Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują

Przebieg sytuacji pod filmikiem wyjaśnia kierujący motorem autor:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

10 minut przed nagraniem podjechaliśmy z kolegą pod sklep, grupa dzieciaków chciała sobie zrobić zdjęcie na naszych motorach, więc również pozwoliliśmy im przygazować, co przyniosło ze sobą hałas. Dzieciaki zadowolone więc odjechaliśmy na parking kawałek dalej. Po niedługiej chwili podszedł do nas ten straszy Pan z kawałkiem jakiejś deski i zaczął się na nas drzeć że robimy hałas i rzekomo budzimy jego dzieci, wspomnę tylko że czuć było od niego alkohol oraz był niespełna rozumu - przekonuje kierowca.

Sytuacja wyjaśnia się w dalszej części nagrania gdy do kierowcy i dwóch starszych mężczyzn dołącza grupka młodzieży i kolejny motocyklista. Z kontekstu rozmowy łatwo wywnioskować, że nerwowe zachowanie starszego mężczyzny jest reakcją na hałas jeżdżących pod jego oknami motocykli, a sytuacja wydarza się nie pierwszy raz.

Obie strony mają swoje racje, które wybrzmiewają w filmiku, ale internauci nie chcą zbyt łatwo uwierzyć w tłumaczenia kierowcy motorynki i zarzucają mu, że nagranie jest wyjęte z kontekstu.

Niech nie pitoli tylko pokaże nagranie z kamerki sprzed 5 minut. Bidulki same zapracowały sobie na taką opinię w społeczeństwie - pisze internauta.

A inna osoba dodaje: "Pierdzicie motorkami... nic dziwnego, że wnerwiony jak nie można się wyspać".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dziadek z deską ukradł rękawiczkę motocykliście - dyskusja pokoleń - spór o hałas #1505 Wasze Filmy

Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady