Sprawdzili garaż na terenie Człuchowa. Sprawcy ukryli Porsche pod kocami

Policjanci odzyskali skradzione porsche i zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o paserstwo. Sprawcy wpadli na gorącym uczynku. Sąd w Gdyni na wniosek prokuratury zastosował wobec 43-latka 3-miesięczny areszt tymczasowy, a wobec 39-latka policyjny dozór oraz poręczenie majątkowe.

.W Gdyni skradziono Porsche o wartości ok. 170 tys. zł.
Źródło zdjęć: © Policja

Na początku lipca oficer dyżurny z Gdyni otrzymał zgłoszenie o kradzieży pojazdu marki Porsche. Pomorscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości kryminalnej, na podstawie zebranych informacji oraz przy wykorzystaniu najnowszych metod i analiz ustalili, że ukradziony samochód został ukryty w jednym z garaży na terenie Człuchowa.

Gdy policjanci potwierdzali swoje ustalenia w rejon wytypowanego przez nich miejsca, podjechał samochód. W aucie policjanci zauważyli dwóch mężczyzn, którzy na ich widok szybko odjechali. Zachowanie kierowcy oraz pasażera od razu wzbudziło czujność funkcjonariuszy, którzy zatrzymali ich do kontroli drogowej.

Mężczyznami okazali się mieszkańcy Człuchowa. Podczas przeszukania samochodu policjanci zabezpieczyli w nim klucze do garażu, w którego wnętrzu znaleźli ukryte pod kocami ukradzione w Gdyni porsche oraz elementy mechaniczne innych pojazdów - relacjonuje policja.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na ratunek Karpatom! Aktywiści zwracają uwagę na poważny problem

Odzyskany samochód o wartości blisko 170 tys. zł. oraz części od innych pojazdów zostały zabezpieczone na policyjnym parkingu. Ponadto w mieszkaniu 43-latka policjanci zabezpieczyli kluczyki do utraconego porsche oraz gotówkę. Z kolei w miejscu zamieszkania 39- latka, funkcjonariusze znaleźli 65 gramów najprawdopodobniej amfetaminy. Zabezpieczone substancje zostały przekazane do badań biegłemu, który dokładnie określi ich rodzaj oraz ilość porcji.

Ponadto policjanci podczas pracy nad sprawą ustalili dodatkowo, że 39- latek wystawiał na zlecenie 43-latka różne części samochodowe niewiadomego pochodzenia na aukcjach internetowych.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani, a następnie doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Gdyni, gdzie na podstawie zebranego przez funkcjonariuszy materiału zostały im przedstawione zarzuty za przestępstwo paserstwa, za które podejrzanym grozi do 5 lat więzienia.

Za posiadanie środków odurzających 39-latkowi grozi do 3 lat więzienia. Sąd w Gdyni na wniosek prokuratury zastosował wobec 43-latka 3-miesięczny areszt tymczasowy, a wobec 39-latka policyjny dozór oraz poręczenie majątkowe.

Policjanci cały czas pracują nad tą sprawą, ustalają właścicieli odzyskanego mienia, szczegółowo sprawdzają wszystkie zabezpieczone części i niewykluczone, że mężczyźni wkrótce usłyszą kolejne zarzuty.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył