Wielki paraliż systemu CEPiK?! Kierowcy muszą o tym wiedzieć

Od dwóch dni diagności z Warszawy nie zamieszczali w systemie CEPiK danych pojazdów, które przechodziły badania techniczne. RMF FM donosi, że w ramach protestu "hurtem" wpiszą je w środę (26 kwietnia) w południe. To może oznaczać paraliż!

Zdjęcie poglądoweZdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Getty Images | Natnan Srisuwan

Przedsiębiorcy z Warszawy, którzy prowadzą stacje kontroli pojazdów, przygotowali wielką akcję. W środę w samo południe mają jednocześnie zalogować się do systemu CEPiK, by wpisać dane pojazdów, których przeglądy wykonali w ciągu dwóch ostatnich dni.

Wspomniany system to nic innego jak Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców. Gromadzone są w nim m.in. dane o pojazdach i ich właścicielach, a także o kierowcach.

Dane po przeglądzie technicznym samochodu nie były wpisywane przez diagnostów do systemu CEPiK, dlatego kierowca, który robił badanie auta w poniedziałek albo we wtorek, na wszelki wypadek powinien mieć ze sobą dowód rejestracyjny samochodu z wbitym stempelkiem lub papierowe zaświadczenie - informuje RMF FM.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czterodniowy tydzień w pracy w Polsce. Czy jest to możliwe?

To bardzo ważna porada dla warszawskich kierowców. Ze wspomnianego dokumentu będzie wynikać, że pojazd opuścił stację kontroli i ma ważne badania. To zabezpieczy kierowcę.

Rzecznik policji Mariusz Ciarka potwierdził, że będzie to zabezpieczenie dla kierowców. Jednocześnie zapewnił, że mundurowi - wobec protestu - będą wykazywać się pobłażliwości.

W ostateczności kierowca - jeśli nie będzie miał przy sobie takiego zaświadczenia - zostanie zobowiązany, żeby je dowieźć na komisariat policji - przekazał Ciarka w rozmowie z RMF FM.

Warto wspomnieć, że za brak ważnego badania technicznego grozi 1500 zł mandatu. Choćby z uwagi na to należy dbać o to, by nie przegapić terminu wizyty na stacji kontroli pojazdów.

Wielki paraliż systemu CEPiK?! Kierowcy muszą o tym wiedzieć

RMF FM podkreśla, że destabilizacja systemu CEPiK może oznaczać poważne konsekwencje.

Jeśli nawet przez jakiś czas nie będzie działał system, to policjanci podczas kontroli drogowej nie sprawdzą danych samochodu i kierowcy. Nie będą mogli zatrzymać w systemie dowodu rejestracyjnego, a w urzędach może być kłopot z zarejestrowaniem auta - zaznaczono.

Ministerstwo cyfryzacji stara się zapobiec paraliżowi. Protest diagnostów ma związek z tym, że rząd lekceważy apele o podniesienie opłat za przeglądy. Nie zmieniano ich od... 19 lat!

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach