Biegała nago i robiła to z papierem. Zaskakująca relacja "męża"

Niemałych emocji dostarczył ostatni odcinek programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". W finałowej odsłonie doszło do konfrontacji Marty i Macieja. Na oczach ekspertek obrzucali się oni mocnymi oskarżeniami.

Marta i Maciej z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia"Marta i Maciej z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia"
Źródło zdjęć: © Ślub od pierwszego wejrzenia

Już od początku wydawało się, że Marta Podbioł i Maciej Mikołajczak nie ułożą sobie wspólnie życia. Chyba nikt nie przewidywał jednak, że w wielkim finale programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" dojdzie do bezpośredniej konfrontacji tej pary.

W trakcie rozmowy z ekspertkami małżonkowie usłyszeli pytanie o to, dlaczego już na początku programu zrezygnowali z prób bliższego zapoznania się. Kobieta wyjaśniała, że - w ocenie "męża" - próbowała nakłonić go do seksu.

Już w pierwszych dniach poczułam się niekomfortowo, ponieważ byłam krytycznie oceniana. Słyszałam jakieś niepochlebne komentarze, że mi chyba brakuje poczucia humoru, że jestem mało spontaniczna. Nie wiem, jak można odebrać frazę "Czy mogę się do ciebie przytulić?" jako próbę inicjacji kontaktu seksualnego. Ktoś ma chyba za duże ego. To chyba nie jest dziwne, że chciałabym się przytulić do mojego męża - zaznaczała Marta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zlikwidują TVP? "To systemowa szczujnia"

Maciej widział to inaczej. Były prowokacje?

Maciej stwierdził natomiast, że był prowokowany za sprawą tego, że Marta chodziła po domu z obnażonym biustem. Uczestniczka popularnego programu uważała jednak, że było zupełnie inaczej.

Od razu powiedziałeś, że nie potrzebujesz bliskości i ja to uszanowałam. Nie rzuciłam się na ciebie - podkreślała.
Weszła do łóżka i chciała normalnie, po prostu... Ja nie usłyszałem z twoich ust, że ty chcesz się przytulić. Nie. Właśnie chodzi o to, że nic nie powiedziałaś - grzmiał w odpowiedzi Maciej.

Marta podważała słowa "męża", ale on nic sobie z tego nie robił. - To dokończmy to, że nagle zgłodniałaś i nie chciałem iść z tobą na kolację. Tego samego wieczora ubrałaś się dalej w tę piżamę, w której biegałaś po pokoju - że tak powiem - topless. Bez stanika, typowo nago - dodawał.

Maciej stwierdził poza tym, że przez tydzień... nie odwiedził łazienki! Jednocześnie przytoczył historię o papierze toaletowym.

Marta, wychodzi na to, że ty jesteś piękna, nieskazitelna, po prostu wszystko kolorowo z twojej strony. Próbujesz się w tym momencie wybielić i pokazać. Jesteśmy razem w tej podróży, można sobie na coś tam pozwolić, ale papier toaletowy, który w dziwnych strukturach kuleczek, wałków, cały czas wychodził z łazienki do pokoju... Nie wiem, co Marta z nim robiła, ja przez tydzień nie skorzystałem z toalety ani razu - podsumował Mikołajczak.
Wybrane dla Ciebie
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu