Dramat w gospodarstwie Macieja Sidorowicza z programu ''Rolnicy. Podlasie''

Maciej Sidorowicz z Kundzicz, znany z serialu dokumentalnego "Rolnicy. Podlasie", przekazał w mediach społecznościowych smutne wieści. Nawałnica wyrządziła ogromne szkody w jego gospodarstwie. Mężczyzna ma problemy ze zdrowiem i martwi się, jak sobie poradzi w tej sytuacji. Zniszczenia są duże.

Zniszczenia są ogromne. Smutny widokZniszczenia są ogromne. Smutny widok
Źródło zdjęć: © Facebook | Maciej Sidorowicz

Maciej Sidorowicz to bohater serialu dokumentalnego "Rolnicy. Podlasie". Prowadzi około 40-hektarowe gospodarstwo w Kundziczach (województwo podlaskie). Przejął je po ojcu, gdy miał zaledwie 18 lat. Sidorowicz hoduje krowy szkockiej rasy Highland Cattle.

Bohater programu ''Rolnicy. Podlasie'' przyznał, że nie wyobraża sobie życia w mieście, bo nie lubi zgiełku i tłumów. Wyjeżdża tylko wtedy, gdy musi to zrobić.

Ostatnio rolnik musiał się rozstać ze swoją farmą na dwa tygodnie. Jak sam napisał na Facebooku, zmagał się z problemami zdrowotnymi i przebywał w szpitalu. Gdy wrócił do domu, okazało się, że musi stawić czoła kolejnemu wyzwaniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"W Polskę na weekend". Najmniej znany region w Polsce. Lubuskie skrywa prawdziwe cuda

Los nie oszczędza rolnika z Kundzicz. W ostatnich dniach przez Polskę przetaczały się gwałtowne burze i wichury. Żywioł spustoszył również gospodarstwo bohatera popularnego serialu. Wystarczyło kilka minut, a wiatr powalił drzewa sadzone kilkadziesiąt lat temu.

— Wczoraj (post dotyczy niedzieli, 6 sierpnia - red.) 18.50 rozpętał się armagedon, który trwał góra trzy minuty — poinformował rolnik w mediach społecznościowych.

Były już różne wichury nad Dziką Farmą, były mniejsze i większe zniszczenia, ale nigdy tak jak wczoraj, a wszystkiego jeszcze nie obszedłem bo nogi po chorobie bardzo słabe. Serce pęka na widok połamanych jak zapałki moich pięknych sosen i świerków. Świerki sadziłem jakieś 35 lat temu, a sosny były tu już przed II wojną światową. W ich cieniu żyli moi dziadkowie, ojciec i ja od urodzenia, a teraz taka masakra — kontynuuje 54-latek.

Na rolnika czeka ogrom pracy. Niektóre drzewa trzeba będzie wyciąć. Hodowca martwi się, czy sobie poradzi.

Skąd na to brać kasę, to nie wiem, ale tanio nie będzie. Jak sprzątać z moim zdrowiem to wszystko, co leży w koło domu i w lesie...też nie wiem — zamartwia się mężczyzna.

— Cieszę się tylko, że żadne z moich zwierząt nie ucierpiało...w sumie nie wiem jakim cudem — dodaje.

Jedna z internautek zaproponowała hodowcy, by założył zbiórkę pieniędzy na portalu zrzutka.pl, by ''przynajmniej materialną kwestią nie musiał się już zamartwiać''. Ale mężczyźnie ten pomysł nie przypadł do gustu. Odpowiedział, że ''ma dość wrogów i hejtu bez zbiórek''.

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje