Agnieszka Kwiatkowska| 

Fenomenalny finał "1 z 10". Wszyscy czekali na to, co powie Sznuk

53

Za nami finał kolejnej serii programu "Jeden z dziesięciu". Której? Już 127.! Ostatnie odcinki były bardzo emocjonujące. Wielki finał też nie zawiódł.

Fenomenalny finał "1 z 10". Wszyscy czekali na to, co powie Sznuk
"1 z 10": liczył się tylko jeden zawodnik (kadr z programu)

Jakiś czas temu media obiegła informacja, że show TVP "Jeden z dziesięciu", który nadawany jest od lat, może zniknąć z anteny. To byłby cios dla wiernych fanów programu. Niektórzy oglądają go od dziecka, bo jego emisja zaczęła się w 1994 r. i trwa nieprzerwalnie od 27 lat. Od tamtego czasu nakręcono 127 edycji, a Tadeusz Sznuk, prowadzący, przepytał tysiące uczestników.

W mikołajki wyemitowano wielki finał najnowszej serii. Zwycięzca nie miał wcale aż tak trudno i mógł popisać się wiedzą.

Widzowie zobaczyli starcie Piotra, Wiktora i Tymoteusza. Wiktor szybko odpadł pierwszy, zaraz za nim Piotr. Tymoteusz odpowiadał więc sam, biorąc "na klatę" 13 finałowych pytań. Na początku na jego koncie było 191 punktów - ich liczba ciągle rosła, bo zawodnik nie popełnił ani jednego błędu.

Nie mam więcej pytań

-- zakończył Sznuk

Zwycięzca osiągnął wynik 321 punktów. Po dodaniu punktów z poprzedniego odcinka zakończył grę z 644 punktami, zgarniając 50 tys. zł. Prowadzący pożegnał widzów, mówiąc "do widzenia", co z pewnością ich ucieszyło. Oznacza bowiem, że już niebawem zobaczą w tv kolejną edycję kultowego programu.

Zobacz także: Te programy kochała Polska. Zniknęły z anteny TVP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić