Jan Piechociński latami miał problemy finansowe. Jego emerytura może zaskoczyć
Jan Piechociński, rozpoznawalny aktor z takich produkcji jak "Och, Karol" i serialu "Klan", mimo sławy nie osiągnął znacznych dochodów. Zmagając się przez lata z problemami finansowymi, nie znalazł ulgi nawet na emeryturze, której wysokość może was zaskoczyć.
Znacie go doskonale z przebojowego filmu "Och, Karol" i serialu "Klan". Jan Piechociński, choć nie zrewolucjonizował polskiej sceny filmowej, wyrobił sobie w niej miejsce. Jego życiowa droga jest jednak pełna niespodzianek. Aktor przez długi okres musiał radzić sobie w różny sposób, by utrzymać się na powierzchni.
Jan Piechociński w drodze po zasiłek
Ironią jest, że po triumfie w "Och, Karol", Piechociński napotkał trudności w zdobywaniu kolejnych ról. Brak propozycji od reżyserów stworzył trudną sytuację nie tylko dla niego, ale i dla jego rodziny, co zmusiło go do ubiegania się o zasiłek. W wywiadzie dla "Party" opowiedział o swoich doświadczeniach.
Urzędniczki pękały ze śmiechu na mój widok - wspominał Piechociński.
Aby zarobić na życie, Piechociński nie ograniczał się do Polski. Wyjechał do Szwecji, gdzie pracował jako malarz pokojowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Zakościelny o powrocie serialu "Kryminalni". "Dostałem taką propozycję"
Jaka jest wysokość emerytury Piechocińskiego?
Aktor zaczął otrzymywać emeryturę stosunkowo niedawno. Przejście przez gąszcz biurokracji i zgromadzenie pełnej dokumentacji pracy było dla niego wyzwaniem. Kiedy udało się to załatwić, okazało się, że miesięczne świadczenia Piechocińskiego nie są zbyt wysokie.
Na szczęście znalazłem pomoc w Związku Artystów Scen Polskich, więc w końcu doczekałem się 1500 złotych miesięcznie. Jak mówią Amerykanie: za mało, aby żyć, za dużo, aby umrzeć. Dobrze, że jest "Klan" - powiedział Piechociński.