Kayah przekazała nagłe wieści. "Uwaga. Kochani, doszły mnie słuchy"

Kayah wydała komunikat, w którym odniosła się do stawiającego ją w niekorzystnym świetle pasma zdarzeń. Okazuje się, że piosenkarka padła ofiarą oszustów, którzy wykorzystali naiwność jej fanów. W jaki sposób?

Kayah przestrzegła fanów przed oszustamiKayah przestrzegła fanów przed oszustami
Źródło zdjęć: © AKPA
Kacper Kulpicki

Kayah, podobnie jak inni artyści, od czerwca do sierpnia skupia się na koncertowaniu. Wakacje to czas, w którym można zarobić najwięcej na występach w plenerze, czasem niekoniecznie prestiżowych. Niestety, o szybkim wzbogaceniu się pomyśleli także oszuści.

Obmyślili podstęp, w wyniku którego wykorzystali wizerunek wokalistki i naiwność wielbicieli jej twórczości. Gdy 56-latka się o tym dowiedziała, zareagowała błyskawicznie. Opublikowała oświadczenie, w którym odniosła się do pomysłów nieuczciwych osób.

Uwaga. Kochani, doszły mnie słuchy, że ktoś podszywa się pod mój profil. [...] Bądźcie czujni, sprawdzajcie, proszę, autentyczność takich kont poprzez "niebieskiego ptaszka" czy ilość fanów — podkreśliła na Instagramie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Angelika Mucha o fenomenie Taylor Swift. Ujawnia, ile wydała na KILKANAŚCIE KONCERTÓW idolki

Kayah dodała, że nieprawowici dysponenci jej danych i zdjęć dopuszczali się nie tyle dezinformacji, ile "wyłudzania pieniędzy oraz sprzedawania jakichś kart VIP". Gwiazda stanowczo zaznaczyła, że nie ma z tym nic wspólnego.

Obiecują bzdury. To nie ja — napisała.
Kayah ostrzega fanów przed oszustami
Kayah ostrzega fanów przed oszustami © Instagram @kayah_official

Oszuści podszywają się pod polskie gwiazdy. Kayah nie jest wyjątkiem

W ostatnich latach przestępcy za cel obrali sobie także inne znane twarze z rodzimego show-biznesu. Ktoś podszywał się m.in. pod Monikę Richardson, gromadząc na swoim profilu aż... 10 tys. niczego nieświadomych obserwujących.

O czujność apelowali także aktorzy Paweł Małaszyński i Mikołaj Roznerski oraz piosenkarka Katarzyna Cerekwicka. Oprócz ich oficjalnych i potwierdzonych kont ktoś w mediach społecznościowych notorycznie tworzył nieprawdziwe.

Matacze, oprócz metod przedstawionych przez Kayah, zazwyczaj próbują kontaktować się z internautami i w imieniu gwiazd obiecywać np. tańsze bilety na koncerty lub inne limitowane atrakcje. Gdy osiągnął swój cel (np. zdobędą dane osobowe lub pieniądze), znikają bez śladu.

W takich wypadkach najodpowiedniejszą reakcją jest zgłoszenie działań użytkownika jako naruszających zasady społeczności. Im ich więcej, tym szybciej oszustwo uda się zniwelować.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje