Michał Szczygieł nagle zniknął z show-biznesu. Szczere wyznanie wokalisty

23-letni Michał Szczygieł zdążył już nieźle namieszać w polskim show-biznesie. Wokalista od kiedy zajął trzecie miejsce w popularnym show TVP, szedł jak burza, zgarniając nagrody muzyczne. W tym roku jednak musiał poukładać sobie kilka spraw. Półroczna przerwa sprawiła, że nabrał dystansu do rzeczywistości, przewartościował swoje życie i w najnowszym wywiadzie udzielonym dziennikarce o2 Karolinie Sobocińskiej przyznał, że obecnie nic nie jest w stanie go złamać.

Michał SzczygiełMichał Szczygieł
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA
Karolina Sobocińska

Michał Szczygieł w 2017 roku wraz z koleżanką Justyną, podjął spontaniczną decyzję o wzięciu udziału w castingu do "The Voice of Poland". Jury było oczarowane 18-letnim wtedy chłopakiem.

Okazało się, że nastolatek ma talent. Trafił do finału, a później poszło już z górki. W 2018 ukazał się jego singiel "Nic tu po mnie", który szturmem podbił listy przebojów i pokrył się podwójną platyną.

"Nie tylko pani Edytka nie ma matury"

To był dla Michała trudny czas. Z jednej strony prężnie rozwijająca się kariera zawodowa, z drugiej zaś - szkoła do ukończenia. Mający duże ambicje chłopak nie chciał rezygnować ani z jednego, ani z drugiego. Nie wiedział jeszcze, czy pójdzie na studia, ale priorytetowo chciał zdać maturę.

Kończyłem liceum, musiałem zdać maturę. W sensie nie musiałem, bo niektórzy nie mają matury, a pracują w show-biznesie. Ale ja ambicjonalnie chciałem ją po prostu zdać - podkreślił Szczygieł w programie "Obgadane".
Czy to pojazd po Edycie Górniak? - dopytywała dziennikarka.
Nie, bo to nie tylko pani Edytka nie ma matury - odpowiedział 23-latek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michał Szczygieł nagle zniknął z show-biznesu. Szczere wyznanie wokalisty

Od tamtej pory młody wokalista piął się po szczeblach kariery, aż w tym roku poczuł się zmęczony. Do tego stopnia, że postanowił zrobić sobie półroczną przerwę.

Teraz wrócił z najnowszym kawałkiem "Adrenalina", o którym nieśmiało mówi, że być może będzie to jego największy hit. Inspiracją do stworzenia piosenki była nowa zajawka - chodzenie po górach.

"Nic mnie nie złamie"

W utworze padły bardzo poważne słowa – Szczygieł śpiewa, że "gdy znajdzie swój rytm, nie złamie go nic". Zapytaliśmy go o to. - Jeśli ja wejdę w swój właśnie tryb, rytm, to ciężko, żeby cokolwiek mnie z niego wybiło. Oczywiście jest w tym też trochę fikcji literackiej w tym, że nic mnie nie złamie – przyznał Michał.

"Bywam niestabilny emocjonalnie"

Artysta dodał, że w swojej twórczości nie opisuje rzeczywistości, która go otacza, a taką, w jakiej chciałby żyć. Za jakiś czas staje się ona faktem. Do tego służy mu właśnie twórcza fikcja.

Nakreślam swoją rzeczywistość, która dzieje się za jakiś czas. Widzę, że one [utwory – red.] wpływają na moich słuchaczy, wpływają na mnie. To nie jest tak, że nie jestem w pełni szczery, ale moje utwory i teksty to nie jest dokument czy biografia – podkreśla wokalista.
Też mi się zmienia troszeczkę, bywam niestabilny emocjonalnie – dodał.

"Jakby mi ktoś kurację psychodeliczną zafundował" przepisem na sukces

To jest też zasługa chłopaków z Liker$ Music, z którymi zrobiłem ten utwór, którzy wyciągnęli ze mnie te pokłady fascynacji górami. Nawet nie myśli, które mam w głowie schodząc ze szczytu, ale sam sposób myślenia i to właśnie jak myślę wtedy, inaczej, jakby mi ktoś kurację psychodeliczną zafundował. Inaczej wartościuję życie – powiedział w wywiadzie dla o2 Michał.

Bardzo ważne dla młodego wokalisty jest zdrowie i najbliżsi. Podkreśla jednak, że dużą wartością w jego życiu jest również to, co robi – muzyka.

Czuję jakieś powołanie jeśli chodzi o muzę - przyznał Karolinie Sobocińskiej młody artysta.

23-latek powiedział nam również, że sposób interpretacji utworu może być zupełnie różny. To co oznacza dla niego, niekoniecznie musi oznaczać to samo dla słuchacza - W sztuce to jest piękne, że interpretacja jest kwestią dowolną. Można komuś nakreślić to, ale ja nie zawsze lubię to robić, bo ludzie odnajdują swój sens w tym.

"Adrenalina" premierę miała w środę, 20 lipca. Od tamtej pory na YouTube ma już ponad 50 tys. wyświetleń. Na TikToku, do piosenki powstał już cały trend - w zabawie wzięło udział już ponad 1000 osób.

Dla porównania w przypadku jego kolegi po fachu Dawida Kwiatkowskiego - 500 osób. Liczby mówią więc same za siebie - Michał Szczygieł po przerwie idzie jak burza i "los mu sprzyja", jak śpiewał w piosence.

Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę