Nie wpuścili Opozdy do kawiarni w Krakowie. Oto jej reakcja

Joanna Opozda zdecydowała się na weekendowy wyjazd z synkiem Vincentem. Sobotę i niedzielę aktorka spędziła razem ze swoją pociechą w Krakowie. Niestety, nie wszystko przebiegało tak, jakby celebrytka sobie wymarzyła.

Joanna OpozdaJoanna Opozda
Źródło zdjęć: © AKPA

Ostatnie miesiące zdecydowanie nie były łatwe dla Joanny Opozdy. Sporym ciosem było dla niej na pewno rozstanie z Antkiem Królikowskim. Szybko wyszło na jaw, że aktor zostawił partnerkę dla jej sąsiadki Izabeli. Wcześniej sporo mówiło się również o konflikcie Joasi z ojcem.

Opozda i Królikowski mają bardzo chłodne relacje. Kwestią sporną jest nie tylko opieka nad synkiem i alimenty, ale też rozwód. "Super Express" podał, że Antkiem zainteresowała się nawet prokuratura. Miało do tego dojść na skutek rzekomego niepłacenia alimentów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wystąpiła w TVP. "Patrzyli z politowaniem". Potem Lanberry wszystkich uciszyła

Ostatnio Opozda postanowiła nieco oderwać się od codzienności. Zabrała synka na weekendowy wyjazd do Krakowa. Razem z Vincentem aktorka odwiedziła rynek, kilka restauracji, a także salę zabaw dla maluchów.

Gwiazda o wszystkim informowała na instagramowym profilu. Zachwycała się między innymi pysznymi posiłkami. Niestety, podzieliła się też dość przykrą historią, z którą musiała się zmierzyć.

Joanna Opozda niewpuszczona do kawiarni

Opozda ujawniła na Instagramie, że nie została wpuszczona do kociej kawiarni, która znajduje się w centrum Krakowa. By do niej dotrzeć, musiała pokonać piechotą 30-minutową trasę. Niestety, obsługa była nieugięta i celebrytka mogła jedynie pocałować klamkę.

Dlaczego tak się stało? Lokal, który chciała odwiedzić Joasia, ma swoje zasady. Zdecydowano, że nie mogą w nim przebywać tak małe dzieci jak Vincent.

Ktoś mi polecił to miejsce. Niestety nie wpuścili nas do środka. Nie wpuszczają dzieci, więc nie polecam innym mamom - podkreśliła aktorka na Instagramie.

Następnie zaznaczyła, że jej synek okazał się "za malutki". "Starsze dzieci na pewno mogą wejść, nie pytałam od jakiego wieku" - podsumowała Joanna.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało