Piosenkarz nie mógł dokończyć występu, publiczność zrobiła coś niebywałego

10

Publiczność na festiwalu w angielskim Glastonbury zrobiła coś wspaniałego. Gdy cierpiący na zespół Tourette’a piosenkarz Lewis Capaldi nie był w stanie dokończyć swojego utworu, ludzie chóralnie odśpiewali go za niego i okazali wsparcie muzykowi. Ten był bardzo wzruszony, a wideo jest hitem sieci.

Piosenkarz nie mógł dokończyć występu, publiczność zrobiła coś niebywałego
Lewis Capaldi cierpi na zespół Tourette’a, pomogła mu publiczność Glastonbury (PAP, PAP/EPA/ADAM VAUGHAN)

Festiwal w Glastonbury odbywał się na Worthy Farm (hrabstwo Somerset) w dniach 21-25 czerwca 2023. W tym roku gwiazdami słynnej imprezy byli m.in. Guns N'Roses, Arctic Monkeys, Lana del Rey, Elton John, Måneskin, Fatboy Slim czy Cat Stevens, a na jednej ze scen publiczności zaprezentował się też Szkot Lewis Capaldi.

Muzyk od kilku lat podbija listy przebojów w Wielkiej Brytanii i wylansował kilka szlagierów, które zna każdy na Wyspach i poza nimi. Znany jest też z tego, że zmaga się z zespołem Tourette’a, który od czasu do czasu daje o sobie znać na scenie. Tak było podczas występu w Glastonbury, który Capaldi musiał przerwać na moment.

Szkot śpiewał właśnie swój wielki szlagier "Someone You Love", gdy załamał mu się głos. To choroba dała o sobie znać, jak kilka miesięcy temu we Frankfurcie. Publiczność zachowała się kapitalnie, zaśpiewała utwór chóralnie, wspierając wzruszonego piosenkarza od pierwszej do ostatniej nuty. Ten był bardzo przejęty.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Do końca występu Lewis Capaldi chodził z mikrofonem po scenie i spoglądał przejęty na wielotysięczny tłum fanów, który pokazał wielkiego ducha. I stanął na wysokości zadania, co widać doskonale na powyższym nagraniu. Capaldi był zdenerwowany, pojawił się u niego charakterystyczny tik. Gdy muzyka ucichła, piosenkarz przemówił.

"Glastonbury, naprawdę mi przykro" - powiedział załamany, ale dostał od ludzi rzęsiste brawa.

Po występie muzyk przyznał, że zrobi sobie przerwę i być może nie wróci na scenę w tym roku. Niedawno odpoczywał trzy tygodnie po intensywnej sesji nagraniowej, ale jak widać, być może potrzebuje więcej czasu. W maju ukazała się jego płyta "Broken By Desire To Be Heavenly Sent", która bije rekordy sprzedaży w Wielkiej Brytanii.

"Wrócę tu i mam nadzieję, że kiedy was znów zobaczę, nadal będziecie ze mną" - podziękował publiczności muzyk.

Z takim wsparciem i taką publicznością może być pewny, że czeka go gorące przyjęcie. Tak samo, jak jego albumy na listach przebojów. Sprzedają się świetnie, a Lewis Capaldi w Anglii jest gwiazdą pokroju Eda Sheerana czy Jacka White'a.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić