Szedł jak burza. Uczestnik "Milionerów" ma już ćwierć miliona i gra dalej!

3

Każdy z zawodników marzy, aby dotrwać do finału "Milionerów". Pana Marka z Iskrzyczyna dzieli od tego jedno pytanie. Jak szło mu w ostatnim odcinku?

Szedł jak burza. Uczestnik "Milionerów" ma już ćwierć miliona i gra dalej!
Pan Marek z Iskrzyczyna w "Milionerach" ma szansę zdobyć główną nagrodę (TVN, Ossowska Marta)

Uczestnik 523. odcinka "Milionerów" wykazał się różnorodną wiedzą. Po tym, jak w poprzednim odcinku zdążył wygrać eliminacje i odpowiedzieć tylko na dwa pierwsze pytania za gwarantowany tysiąc zł, w kolejnym wydaniu szedł jak burza.

Ekonomista z Iskrzyczyna wielokrotnie zdał się na swoją intuicję. Wykorzystał dwa koła ratunkowe, ale na telefon do przyjaciela jeszcze się nie odważył. Za to grając o coraz wyższe stawki, nie obawiał się strzelać z odpowiedziami.

Ostatnie dwa pytania zadane mu przez Huberta Urbańskiego o włos mogłyby pozbawić pana Marka wygranej. Najpierw uczestnik teleturnieju miał kłopot z udzieleniem odpowiedzi na pytanie, co dzieje się w trakcie obłóczyn. Nie miał pojęcia, co oznacza to słowo, mimo to poprawnie uznał, że chodzi o przywdziewanie sutann przez kleryków.

Zobacz także: Te programy kochała Polska. Zniknęły z anteny TVP

Jak brzmiało pytanie za 250 tys. zł? Z nim również pan Marek miał niemały problem.

U Goethego w "Fauście" Mefistofeles zjawia się pod postacią pudla. A w "Pani Twardowskiej" Mickiewicza?

a) Pod postacią wyżła

b) Na kogucie

c) Pod postacią buta

d) Na dnie kielicha

Uczestnik show znów miał farta. Strzelił, że poprawną odpowiedzią jest: d) na dnie kielicha. I miał rację! Czas w odcinku "Milionerów" dobiegł końca, ale to nie koniec gry dla pana Marka. W kolejnym wydaniu w poniedziałek 21 marca zobaczymy, czy uda mu się dojść do finału i wygrać milion zł.

Autor: MOS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić