Warnke balowała przed rozwodem. Później mina jej zrzedła

Małżeństwo Katarzyny Warnke i Piotra Stramowskiego oficjalnie dobiegło końca. W poniedziałek para pojawiła się w warszawskim sądzie, gdzie już po 20 minutach ogłoszony został rozwód. Okazuje się, że krótko przed tym wydarzeniem aktorka urządziła huczną imprezę.

Katarzyna Warnke, Piotr StramowskiKatarzyna Warnke, Piotr Stramowski
Źródło zdjęć: © AKPA

Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski tworzyli na pozór zgrane małżeństwo. Cztery lata temu cieszyli się z narodzin córeczki Helenki. Niestety, jednocześnie ich relacja zaczęła się psuć.

Mieliśmy kryzys, z którego nie udało nam się wyjść obronną ręką – przekazała "Super Expressowi" Kasia Warnke.

Sprawa rozwodowa pary miała dojść do skutku już we wrześniu. Wówczas jednak na przeszkodzie stanęła choroba sędziego. Rozprawę przeniesiono więc na poniedziałek (16 października).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polki podsumowały wybory. "Czekałyśmy na to osiem lat"

Trzy dni przed rozprawą aktorka miała wspaniały nastrój. - W poniedziałek nastąpi fantastyczny dzień, ponieważ mamy sprawę rozwodową. Mam nadzieję, że rozprawa będzie krótka, zwięzła i zakończy się sukcesem, czyli orzeczeniem rozwodu - mówiła w rozmowie z "SE".

Zamierzam świętować tego dnia. Zaprosiłam przyjaciół, którzy mnie wspierają i cieszą się ze mną - dodała.

Kasia Warnke wcale nie była szczęśliwa

Rozprawa trwała tylko 20 minut. To dlatego, że Kasia i Piotr wszelkie tematy załatwili już kilka miesięcy temu - on wyprowadził się z jej mieszkania na warszawskiej Ochocie, zaś opieką nad córką podzielili się po połowie.

Najwidoczniej jednak nie wszystko potoczyło się tak, jak aktorska para zakładała. Warnke i Stramowski opuszczali sąd z nietęgimi minami. Nawet nie podali sobie rąk, o czym informuje "SE". W kiepskich nastrojach ruszyli w swoje strony.

Po ogłoszeniu rozwodu Kasia Warnke nie była natomiast zbyt wylewna. Tabloid donosi, że w jej głosie można było usłyszeć smutek.

Ja naprawdę nie chcę rozmawiać - mówiła aktorka.
Wybrane dla Ciebie
El. MŚ 2026. Piąte spotkanie Polski i Malty. Bilans jest jasny
El. MŚ 2026. Piąte spotkanie Polski i Malty. Bilans jest jasny
Trzy auta zderzyły się na trasie S8. Jeden pojazd dachował
Trzy auta zderzyły się na trasie S8. Jeden pojazd dachował
Nie żyją turyści z Niemiec. Ewakuowano turystów z hotelu
Nie żyją turyści z Niemiec. Ewakuowano turystów z hotelu
Iran walczy o deszcz. Poderwano samoloty
Iran walczy o deszcz. Poderwano samoloty
"Prawdziwy rodzynek". Miał 242cm. Pan Piotr zadziwił świat wędkarski
"Prawdziwy rodzynek". Miał 242cm. Pan Piotr zadziwił świat wędkarski
ZUS żąda zwrotu 17 tys. zł z 800+. Matka dwójki dzieci dalej dostaje świadczenie
ZUS żąda zwrotu 17 tys. zł z 800+. Matka dwójki dzieci dalej dostaje świadczenie
Niebezpieczna jazda pod prąd w Warszawie. "Zauważyłem światła"
Niebezpieczna jazda pod prąd w Warszawie. "Zauważyłem światła"
Odsłonił je topniejący lód. Sensacyjne odkrycie w Norwegii
Odsłonił je topniejący lód. Sensacyjne odkrycie w Norwegii
Zapytała Trumpa, czy Barron zostanie prezydentem. Odpowiedział krótko
Zapytała Trumpa, czy Barron zostanie prezydentem. Odpowiedział krótko
Sukces studentów z Opola. Stworzyli urządzenie do redukcji hałasu ulicznego
Sukces studentów z Opola. Stworzyli urządzenie do redukcji hałasu ulicznego
Kanadyjscy turyści odwracają się od USA. Miliardowe straty w 2025 r.
Kanadyjscy turyści odwracają się od USA. Miliardowe straty w 2025 r.
IMGW ostrzega. Na północnym wschodzie zrobi się niebezpiecznie
IMGW ostrzega. Na północnym wschodzie zrobi się niebezpiecznie