Zadzwonił do niego Kurski. Oto co mu powiedział

Podczas rozmowy z jastrzabpost.pl Szymon Majewski ujawnił, że otrzymał ofertę pracy z Telewizji Polskiej. Propozycja wpłynęła, gdy stacją rządził Jacek Kurski. Jak popularny dziennikarz zareagował na możliwość ponownej kooperacji z TVP?

Szymon MajewskiSzymon Majewski
Źródło zdjęć: © AKPA
158

Szymon Majewski może się pochwalić dużym doświadczeniem zawodowym. Nabywał je przy okazji pracy dla największych stacji telewizyjnych czy też rozgłośni radiowych.

Mało osób wie o tym, że debiutował na antenie Telewizji Polskiej. Doszło do tego w 1994 roku. Wówczas pojawił się w talk-show "Wieczór z Alicją". Potem natomiast prowadził program "Słów cięcie gięcie".

Punktem przełomowym w jego karierze były niewątpliwie programy zrealizowane dla TVN. Chodzi o "Mamy cię" i "Szymon Majewski show". Gdy opuścił szeregi wspomnianej stacji, otrzymał propozycję od prezesa TVP Jacka Kurskiego.

Były szef telewizji publicznej miał bardzo mocno zabiegać o angaż Majewskiego. On jednak od razu postawił sprawę jasno.

Ja otrzymuje co pewien czas jakieś propozycje. Parę lat temu dzwonił do mnie Kurski, ale to nigdy w życiu. TVP to nie mój adres już od dawna i nigdy nie będzie - zapewnił Majewski w rozmowie z jastrzabpost.pl.

A jaką propozycję otrzymał? - To było w prime-timie, jakieś talk-showy czy coś. Ale dopiero co zaczęli być stamtąd ludzie wyrzucani, nawet pogodynki nie pasowały do prognozy pogody, która powinna być bardziej w prawą stronę. Ja myślę sobie, że jestem już ciężki w obsłudze. Zresztą to wie każdy, nawet pan Edward. Ja muszę mieć coś swojego - dodał.

Szymon Majewski wróci do TV? To musiałoby się stać

Szymon Majewski został również zapytany o to, co musiałoby się wydarzyć, by wrócił do telewizji. Jego odpowiedź wskazuje na to, że może być o to niezwykle trudno.

Najpierw musieliby bardzo prosić, potem powiedzieć, że tak, tak możesz przyjść i robić co chcesz, a my najwyżej coś lekko zmienimy - zaznaczył celebryta.

Jacek Kurski szuka zajęcia. "Nie będzie moim przełożonym"

Wybrane dla Ciebie

Wyjątkowe sceny w Sochaczewie. Karawan z końmi na ulicach. Romowie czuwali całą noc
Wyjątkowe sceny w Sochaczewie. Karawan z końmi na ulicach. Romowie czuwali całą noc
Smutne wieści z USA. Mały delfin zmarł po kilku dniach
Smutne wieści z USA. Mały delfin zmarł po kilku dniach
Handlarze narzekają, a jagody są? Leśnicy: tyle w godzinę
Handlarze narzekają, a jagody są? Leśnicy: tyle w godzinę
Greckie media piszą o 82-letnim Polaku. Wieści są tragiczne
Greckie media piszą o 82-letnim Polaku. Wieści są tragiczne
Zginął w Tatrach. Jego córki mają jedną prośbę
Zginął w Tatrach. Jego córki mają jedną prośbę
To już pewne. Taką aurę przyniesie nadchodzący weekend
To już pewne. Taką aurę przyniesie nadchodzący weekend
Skandal w kościele w Lubaczowie. Wiadomo, co stało się z 32-latkiem
Skandal w kościele w Lubaczowie. Wiadomo, co stało się z 32-latkiem
Dokarmiali gołębie, mierzą się z plagą szczurów. Spór trwa
Dokarmiali gołębie, mierzą się z plagą szczurów. Spór trwa
Polacy zatrzymani w Ukrainie? Ekspert mówi o rosyjskiej prowokacji
Polacy zatrzymani w Ukrainie? Ekspert mówi o rosyjskiej prowokacji
"Bohater z Bałut" wciąż za kratami. Czy mężczyzna wyjdzie na wolność?
"Bohater z Bałut" wciąż za kratami. Czy mężczyzna wyjdzie na wolność?
Areszt dla Sebastiana M. Sąd podjął decyzję
Areszt dla Sebastiana M. Sąd podjął decyzję
Dramat nad Bałtykiem. Niemcy donoszą, co zrobił 12-latek z Ukrainy
Dramat nad Bałtykiem. Niemcy donoszą, co zrobił 12-latek z Ukrainy