Bezczelna kradzież w restauracji. ''Zmartwiona Mama Krecika'' prosi o pomoc
Gdy słyszymy ''Ahoj'', widzimy machającego do nas uroczego Krecika z czerwonym nosem i trzema sterczącymi włoskami na głowie. Jest sympatyczny, wywołuje miłe wspomnienia i po prostu nie da się go nie lubić. Któremuś z gości olsztyńskiej restauracji Krecik spodobał się na tyle, że zapragnął go mieć tylko dla siebie.
''Słyszała? Naszemu sąsiadowi ogiera ukradli, a taki był ładny, amerykański, szkoda'' — z takimi słowami Pawlak zwrócił się do swojej żony Mani w filmie ''Sami swoi''. I choć nie chodzi o konia, a o Krecika, w dodatku postać czeską, a nie amerykańską, musimy powtórzyć za Pawlakiem: szkoda!
Żarty na bok, bo sprawa jest poważna. Z posta opublikowanego przez olsztyńską restaurację Česká Republika na Facebooku, dowiadujemy się, że ktoś ukradł... maskotkę Krecika. To kolejna taka kradzież w lokalu. I choć maskotka nie kosztuje wiele, dla pracowników restauracji jest bezcenna.
Niedawno restauracja Česká Republika pochwaliła się w mediach społecznościowych wizytą popularnych aktorów. W lokalu pojawili się m.in. Michał Koterski, Bartosz Obuchowicz i Jarosław Boberek.
Zaledwie kilka dni po wizycie aktorów, trzeba było się podzielić smutną informacją. "Dowódca Krecik PONOWNIE ZAGINĄŁ!'' — czytamy w poście.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policja ścigała go przez 3 miasta. "205 pkt karnych i 27 tys. zł"
Zaginął Krecik. Restauracja prosi o pomoc
Na razie nie ma informacji, kto stoi za tą zuchwałą kradzieżą, natomiast z mediów społecznościowych dowiadujemy się, że chodzi o jednego z klientów, który odwiedził lokal w piątek, 21 kwietnia. Następnie mężczyzna... uprowadził Krecika i zabrał go na imprezę.
W piątek, 21 kwietnia mój mały Dowódca Krecik został ZAWINIĘTY W KURTKĘ PRZEZ JEDNEGO Z GOŚCI I ZABRANY NA PIĄTKOWĄ IMPREZĘ, do dziś niestety nie wrócił. Bardzo proszę o bezpieczne dostarczenie Krecika do Českiej Republiki. Czekam na jego zwrot do piątku 28 kwietnia zanim wizerunek Pana biesiadnika i jego towarzyszy przekażę odpowiednim służbom, które pomogą mi ustalić losy małego Dowódcy i szybko go odnajdą. Nasza załoga, pogrążona w smutku, z nadzieją czeka na niego w Czeskiej - przekazała na Facebooku ''Mama Krecika''.
Miejmy nadzieję, że Krecik wróci na swoje miejsce i znów będzie mógł witać gości restauracji. Warto przypomnieć sobie jeszcze jeden cytat z kultowego filmu. Przy okazji ''wojny o kota'', Pawlak, który był człowiekiem porywczym, krzyczał...
Sami swoi - "Oddaj kota, bo ubiję jak psa!"
Jednak załoga restauracji pragnie rozwiązać sprawę pokojowo. Zachęcono fanów i klientów do udostępniania informacji na temat kradzieży, by zwiększyć szanse na odnalezienie maskotki.
