Zuchwała kradzież w Biedronce. Teraz szuka go policja

122

Policjanci z Olsztyna ustalają dane personalne mężczyzny, który może mieć związek z popełnionym przestępstwem popełnionym w sklepie Biedronka. Wszystkie osoby mogące pomóc w identyfikacji osoby widocznej na filmie są proszone o kontakt z policją.

Zuchwała kradzież w Biedronce. Teraz szuka go policja
Zuchwała kradzież w Biedronce. Teraz szuka go policja (Policja)

Funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością w Olsztynie wyjaśniają okoliczności kradzieży markowych alkoholi w jednym z olsztyńskich sklepów. Do zdarzenia doszło 21 listopada 2022 roku. Wartość strat w sklepie Biedronka wyceniona została na prawie 1500 złotych.

W trakcie prowadzonych czynności policjanci zabezpieczyli nagrania z monitoringu, na którym widać mężczyznę mogącego mieć związek z kradzieżą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Biedroń o sytuacji Tuska. Wspomniał Adamowicza
Informacje, które mogą się przyczynić do ustalenia danych personalnych mężczyzny widocznego na filmie można przekazać do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, pod nr tel. 47 731 36 24, 731 38 32, 47 731 34 24 lub na skrzynkę mailową: naczelnik.ppm@olsztyn.ol.policja.gov.pl. Policja zapewnia anonimowość - czytamy na stronie internetowej policji.

Złodzieje okradali inne Biedronki

W wakacje głośno było o sprawie trójki młodych mieszkańców Radomia, którzy okradali sklepy w Puławach i Markuszowie. Ich łupem padał głównie alkohol, kosmetyki, narzędzia, łazienkowa armatura i zabawki.

Gdy pewnego dnia sprawcy weszli do sklepu, ochroniarze zaczęli im się baczniej przyglądać. Nie zdając sobie sprawy z tego, że są obserwowani, złodzieje podjęli próbę kradzieży artykułów spożywczych, kosmetyków oraz markowego alkoholu. Opuścić dyskontu nie zdołali. Całą trójką zatrzymali pracownicy ochrony. Po przyjeździe na miejsce puławskiej policji okazało się, że to mieszkańcy Radomia w wieku 16, 17 oraz 32 lat. Łączna wartość skradzionych przez nich przedmiotów wyniosła niecałe 2,5 tys. zł.

16-latek po przesłuchaniu został zwolniony do domu. Czeka go rozprawa przed Sądem Rodzinnym. Dwóch pozostałych w poniedziałek usłyszało zarzuty. Za kradzieże grozi im do 5 lat więzienia.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić