Kapryśny milioner zapisał im spadek. Powód zaskakuje
Ta historia nadawałaby się na film. Francuski milioner w testamencie zapisał aż 10 milionów euro małej miejscowości w Normandii, której sam nigdy w życiu nawet nie odwiedził. Wszystko dlatego, że nazwisko zmarłego mężczyzny brzmi tak samo, jak nazwa miasteczka.
Thiberville to niewielka miejscowość w Normandii, której władze mają powody do radości. Po śmierci 91-letniego milionera miasteczko zyskało w swoim budżecie dodatkowych 10 milinów euro.
Okazało się, że miejscowość w testamencie zmarłego bogacza znalazła się z jednego, konkretnego powodu. Zmarły w sierpniu 2024 roku Roger Thiberville zapisał jej swoje oszczędności z powodu nazwy, która brzmi dokładnie, jak jego nazwisko.
Pod koniec życia niezwykle bogaty Francuz zadał sobie pytanie, co powinno stać się z jego spadkiem po śmierci. Nie miał potomków, za to posiadał cztery apartamenty w 15. dzielnicy stolicy Francji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza
Część swojego spadku zostawił swojemu księgowemu, a część postanowił przekazać miejscu, które na zawsze upamiętni jego imię. Tak właśnie pokaźna suma trafiła do władz liczącego 1773 mieszkańców,
To notariusz poinformował nas o spadku Byłem trochę zaskoczony, aszczególnie gdy dowiedziałem się o sumie - mówił cytowany przez Bild, burmistrz Guy Paris
Przekazana kwota równa się pięciokrotności rocznego budżetu Thiberville'a. W pierwszej kolejności spłacone zostaną długi gminy w wysokości 407 037 euro. Część zostanie wykorzystana na rozwój infrastruktury.
Prochy darczyńcy spoczęły na cmentarzu w miasteczku, gdzie pośmiertnie Roger Thiberville został upamiętniony.