Agnieszka Radwańska wie, jak robić biznes. Pieniądze mnożą się same!
Agnieszka Radwańska jako światowej klasy tenisistka cieszyła się milionowymi wpływami na konto. Mimo wszystko od zawsze wiedziała, jak inwestować pieniądze i zadbać o swoją przyszłość. Dziś mnożą się praktycznie same. W co zainwestowała?
Agnieszki Radwańskiej nie trzeba przedstawiać chyba nikomu. Światowej sławy tenisistka jakiś czas temu postanowiła zrobić sobie zasłużoną przerwę od sportu. Teraz poświęca się rodzinie i dziecku. Mimo wszystko wciąż świetnie zarabia.
Gdy na konto Radwańskiej wpływały miliony dolarów za kolejne wygrane turnieje, gwiazda sportu wiedziała, co z nimi zrobić. Zamiast hucznych imprez i zakupów wybrała inwestycje w nieruchomości, które ma dziś w największych miastach w kraju i za granicą.
W Krakowie otworzyła również swój mały hotel - Aga Tenis Apartments. 10 luksusowych rezydencji to swoiste upamiętnienie sportowej przygody Radwańskiej. Każdy pokój nosi nazwę miasta, w którym gwiazda tenisa odniosła swój sukces.
Faktycznie to było coś, co zawsze chciałam mieć. W każdym apartamencie można znaleźć pamiątki, puchary, różne gadżety z tych miast, gdzie wygrywałam turniej. W planach jest powiększenie tych apartamentów, może też gdzieś w innym mieście powstanie druga część. Wydaje mi się, że trzeba jednak poczekać na trochę lepsze czasy - mówi Radwańska dla Newseria Lifestyle.
Jednak marzeń inwestycyjnych Agnieszka Radwańska ma więcej. Jak wielu innych byłych sportowców marzy o własnej akademii sportowej. Oprócz tego chciałaby pójść śladami Roberta Lewandowskiego i otworzyć własną restaurację.
Marzyła mi się restauracja, może kiedyś też taką będę mieć, nie mówię nie. I to na pewno będzie też challenge. Na pewno daje to dużą satysfakcję, kiedy klient wychodzi z restauracji zadowolony i chce wracać. Sama się wychowałam w restauracjach, więc mam to doświadczenie, co jest ważne i czego ktoś oczekuje - mówi dla Newserii.
Oprócz przedsiębiorczych umiejętności Radwańskiej zysk przynoszą również reklamy. Jako osoba publiczna zarabia i na nich całkiem nieźle. Choć tajemnica marketingowa nie pozwala na rzucanie konkretnymi kwotami, "Fakt" sugeruje, że tenisistka na reklamach mogła zarobić nawet 10 mln dolarów.