Bayern bezradny bez Lewandowskiego. Tak źle nie było od lat
Bayern Monachium stracił impet po odejściu Roberta Lewandowskiego do Barcelony. Mistrzowie Niemiec wpadli w kryzys, jakiego nie zaznali od lat.
Duży kryzys Bayernu Monachium Dostawca: PAP/EPA.
W sobotę Bayern Monachium doznał porażki ligowej z FC Augsburgiem (0:1). Bohaterem triumfatorów został Rafał Gikiewicz. Bramkarz kapitalnie spisywał się między słupkami, broniąc w doliczonym czasie gry strzał Manuela Neuera, który zapędził się w pole karne rywali. Po końcowym gwizdku Neuer pogratulował Gikiewiczowi znakomitego występu.
Możesz przeczytać także: Gwiazdor Barcelony pod wrażeniem Lewandowskiego. Co za słowa
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Dla Bayernu był to już czwarty mecz w Bundeslidze z rzędu, w którym nie udało się odnieść zwycięstwa. W sobotę lepszy był Augsburg, a trzy poprzednie spotkania mistrzów Niemiec zakończyły się remisem.
Jak podają statystycy, to pierwszy raz od 21 lat, kiedy Bayernowi przydarza się tak zła seria w lidze. Po siedmiu kolejkach klub z Monachium zajmuje czwarte miejsce w ligowej tabeli. Kibice drużyny dostrzegają brak Roberta Lewandowskiego, który latem postanowił przenieść się do Barcelony. Skuteczności zabrakło przede wszystkim we wspomnianym przegranym meczu z Augsburgiem.
Możesz przeczytać również: To miało być starcie roku. Ferrari komentuje nokaut nad Bombą
Po sobotniej porażce mocno dostało się przede wszystkim piłkarzom Bayernu. Słowa krytyki w ich kierunku wygłosił prezes klubu, Oliver Kahn.
W przypadku niektórych graczy prawdopodobnie zakorzeniło się przekonanie, że można potraktować Bundesligę jako drugorzędną. Tak to nie działa - powiedział, cytowany przez sport1.de.
Przed klubami Bundesligi przerwa spowodowana okienkiem reprezentacyjnym. Bayern spróbuje przełamać złą passę 30 września, kiedy to podejmie Bayer Leverkusen.
Możesz przeczytać także: Bomba okazała się niewypałem. Hit High League 4 wygwizdany
