Czerwona kartka w skokach narciarskich. Pierwsza taka sytuacja w historii
Podczas kwalifikacji do konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich kobiet, Weronika Szyszkina, reprezentantka Kazachstanu, została ukarana czerwoną kartką.
Jak informuje TVP Sport, Weronika Szyszkina, reprezentantka Kazachstanu w skokach narciarskich, została zgłoszona do wszystkich kwalifikacji w tym sezonie, ale nie skończyło się to dobrze. Na dużej skoczni w Falun Szyszkina została ukarana dyskwalifikacją. Powodem był nieregulaminowy kombinezon.
To jednak nie był koniec problemów zawodniczki - już podczas kwalifikacji w Klingenthal znowu została ukarana. Tym razem powodem dyskwalifikacji były kwestie związane z przepuszczalnością materiału użytego do wykonania kombinezonu.
Efektem dwóch dyskwalifikacji jest wspomniana czerwona kartka. Jak wyjaśnia TVP Sport, w praktyce oznacza to, że Szyszkina straciła możliwość startu w kolejnych kwalifikacjach. Reprezentantka Kazachstanu stała się pierwszą zawodniczką ukaraną w taki sposób.
"Jakie są polskie skoki po PŚ w Wiśle?". Tak odpowiada ekspert
Pokłosie "afery norweskiej"
Zmiany w regulaminie Pucharu Świata, które wywołały te konsekwencje, wprowadzono po aferze z ubiegłego sezonu. Norwegia znalazła się wówczas w centrum skandalu po ujawnieniu manipulacji przy kombinezonach skoczków narciarskich.
Norwedzy wpadli przez nagranie, na którym udokumentowano, że norweski trener i krawiec nielegalnie przerabiali zaplombowane kombinezony przed konkursem mistrzostw świata na dużej skoczni.
Celem nowych regulacji jest zniechęcenie zawodników do powtarzania działań łamiących przepisy i promowanie uczciwej rywalizacji.
Nowe zasady przewidują kary dla recydywistów. W wyniku tego drugiego naruszenia Szyszkina nie będzie mogła wystartować nie tylko w sobotnich zawodach w Klingenthal, ale również w kolejnych w Engelbergu. Co więcej, Kazachowie nie mają możliwości zastąpienia jej inną zawodniczką, co komplikuje sytuację drużyny.