"Daleko jej do faworytki". Mocne słowa ws. Igi Świątek i Wimbledonu

Iga Świątek po zwycięstwie w Rolandzie Garrosie nie ma zamiaru zwalniać. Przed nią część sezonu na kortach trawiastych, gdzie nie radzi sobie tak dobrze, ale z każdym kolejnym występem jest coraz lepsza na tej nawierzchni.

Iga Świątek oraz Aryna Sabalenka i Jelena RybakinaIga Świątek oraz Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina
Źródło zdjęć: © fot. Instagram

Iga Świątek ma na koncie już cztery triumfy wielkoszlemowe. Trzy z nich wywalczyła na kortach ziemnych Rolanda Garrosa, a raz okazała się najlepsza podczas ubiegłorocznego US Open. Zdecydowanie ze wszystkich szlemów najmniej ulubionym jest Wimbledon.

Trawa jest bardzo specyficzna. Inaczej odbija się tu piłka, jest dość szybko i ślizganie wygląda zupełnie inaczej niż na ziemi. Na razie Świątek nie należy do fanek kortów trawiastych. Być może z czasem, kiedy więcej potrenuje na tego typu kortach, to się zmieni.

Za nami już pierwsze turnieje na tej nawierzchni. Polska tenisistka przed Wimbledonem zagra tylko w niemieckim Bad Homburg. W zeszłym roku miała wystąpić w Berlinie, ale ostatecznie z tego startu zrezygnowała i pierwszym jej meczem na trawie była I runda wielkoszlemowej imprezy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa

Faworytki Wimbledonu są dwie

W związku z tym nie jest postrzegana jako faworytka trzeciego tegorocznego turnieju wielkoszlemowego. - Świątek nie grała w Wimbedonie do tej pory dobrze. Podejrzewam, że z jej przygotowaniem może radzić sobie lepiej, ale czy będzie w stanie odpowiednio dobrze posyłać piłkę na drugą stronę na trawie? To się okaże, ale daleko jej do faworytki, jaką była w Paryżu - powiedział Patrick McEnroe w podcaście The Hiding Court.

Młodszy brat Johna McEnroe widzi inne tenisistki, które mogą sięgnąć tu po triumf. Oczywiście pierwszą z nich jest obrończyni tytułu, Jelena Rybakina. - Przyjedzie na Wimbledon jako faworytka. Oczywiście Sabalenka też do tej pory grała dobrze w Anglii, kilka lat temu przegrała w półfinale z Ashleigh Barty. Będzie niebezpieczna - podkreślił.

Wygląda więc na to, że Amerykanin ma dwa typy. Przede wszystkim Jelenę Rybakinę, a w dalszej kolejności Arynę Sabalenkę, czyli dwie tenisistki, które grały ze sobą w finale Australian Open.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało