Dni Apoloniusza Tajnera są policzone. "Dla mnie to ostatnie miesiące"

83

Stoch, Małysz i rzecz jasna, Tajner. Z tymi nazwiskami kojarzone są jednoznacznie skoki narciarskie. To Tajner on trenował "naszego Adasia", później rządził Polskim Związkiem Narciarskim, a teraz? To czas wielkich zmian w życiu Apoloniusza Tajnera.

Dni Apoloniusza Tajnera są policzone. "Dla mnie to ostatnie miesiące"
Apoloniusz Tajner (PAP)

Aploniusz Tajner to już postać legendarna. Trenował najlepszych polskich skoczków, przez 16 lat stał na czele Polskiego Związku Narciarskiego, a teraz? Będzie musiał zrezygnować z funkcji prezesa organizacji.

"Jego dni są policzone"

Wszystko za sprawą nieubłaganych przepisów. Sam trener jednak przyznaje, że z chęcią dalej stałby na czele PZN.

Bardzo chętnie kontynuowałbym to, co robię. Nie czuję się jeszcze wypalony. Przepisy są jasne i dla mnie to ostatnie miesiące w fotelu prezesa PZN - ubolewał w rozmowie z "Onetem".

Eksperci już zacierają ręce i typują jego następcę. Najwięcej głosów jest na... Adama Małysza. Tajner jednak uspokaja, że ta decyzja nie jest jeszcze taka pewna.

Adama nikt nie namówi na nic. On musi sam podjąć decyzję - powiedział Tajner.

Adam Małysz już od jakiegoś czasu pełni rolę dyrektora w PZPN. Czy zamieni stołek dyrektora na fotel prezesa?

Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić