"Drużyna wyglądała dobrze". Kamiński o grze Polaków z Finlandią
Reprezentacja Polski pokonała Finlandię 3:1 w piątym meczu eliminacji do mistrzostw świata 2026. Po ostatnim gwizdku głos nt. spotkania zabrał strzelec jednego z goli, Jakub Kamiński. W rozmowie z TVP Sport podsumował wydarzenia na boisku.
Reprezentacja Polski zdominowała przebieg spotkania na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Pierwszy gol padł w 27. minucie po mocnym strzale Matty'ego Casha. Pod koniec pierwszej połowy Piotr Zieliński posłał doskonałe prostopadłe podanie górą do Roberta Lewandowskiego. Kapitan kadry wybiegł sam na sam z bramkarzem i pokonał go strzałem po ziemi.
Niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy Biało-Czerwoni przeprowadzili kontrę, po której bliski dubletu był "Lewy", ale jego strzał został wybity przez bramkarza, a do futbolówki dobił Jakub Kamiński i podwyższył na 3:0. Pod koniec jedynego gola dla Finów strzelił Benjamin Kallman.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: zapomniana gwiazda strzeliła z połowy. To trzeba zobaczyć
Jakub Kamiński zabrał głos po meczu z Finlandią
Jakub Kamiński, strzelec jednej z bramek, zabrał głos po meczu z Finlandią. W wywiadzie dla TVP Sport podsumował przebieg spotkania.
Szkoda tej bramki na koniec, bo zero z tyłu zawsze cieszy, także szkoda, że się nie udało tego do końca dociągnąć, ale mamy 3-1, trzy punkty. Bardzo ważny mecz w eliminacjach, także z tego się bardzo cieszymy, więc jedziemy dalej - powiedział skrzydłowy reprezentacji Polski.
Następnie dodał kilka słów nt. gry Biało-Czerwonych. "Dzisiaj fajna energia na tym boisku. Myślę, że ten mecz z Holandią to poprzedził, więc bardzo się cieszymy z tego i – tak jak mówię – miejmy nadzieję, że to będzie kolejny krok wśród tej reprezentacji, bo naprawdę dzisiaj znowu to wyglądało bardzo fajnie jako drużyna, jako kompakt. Także cieszymy się z tego i weźmy z tego kolejne wnioski, kolejną lekcję i patrzmy w przyszłość".
Najbliższy mecz w ramach eliminacji do mundialu Polacy zagrają 12 października na wyjeździe przeciwko Litwie. Trzy dni wcześniej rozegrają towarzyskie spotkanie z Nową Zelandią.