aktualizacja 

"Gdzie są teraz te dzbany?". Reprezentantowi Polski puściły nerwy

4

Tymoteusz Puchach nie jest już piłkarzem Lecha Poznań, ale wciąż z uwagą śledzi wyniki byłego klubu. Po ostatnim zwycięstwie "Kolejorza" reprezentant Polski dał upust swoim emocjom w mediach społecznościowych.

"Gdzie są teraz te dzbany?". Reprezentantowi Polski puściły nerwy
Tymoteusz Puchacz (Getty Images, MB Media)

Trwa niesamowita walka o mistrzostwo Polski w PKO Ekstraklasie. Do samego końca w grze o złoty medal są dwa zespoły: Raków Częstochowa i Lech Poznań. Na dwie kolejki przed końcem sezonu bliżej mistrzostwa jest zespół z Poznania, a to za sprawą weekendowych wyników.

W niedzielę, w 32. kolejce rozgrywek, Raków Częstochowa niespodziewanie stracił u siebie punkty z Cracovią, remisując 1:1. Potknięcie najgroźniejszego rywala natychmiast wykorzystali poznaniacy, którzy kilka godzin później pokonali na wyjeździe Piast Gliwice 2:1.

Dzięki temu triumfowi drużyna Lecha odskoczyła od Rakowa i ma 2 punkty przewagi w tabeli. Jeśli Kolejorz wygra dwa ostatnie spotkania, to zdobędzie mistrzostwo bez oglądania się na rywala.

Po niedzielnych rozstrzygnięciach w PKO Ekstraklasie, bardzo emocjonalnie zareagował Tymoteusz Puchacz. Reprezentant Polski i były piłkarz Lecha Poznań, który w tym sezonie gra w tureckim Trabzonsporze, w mocnych słowach zwrócił się do osób, które jeszcze niedawno krytykowały grę poznańskiej drużyny.

"Gdzie są teraz te dzbany, które prują się przy każdej stracie punktów? Gdzie wy się teraz chowacie, to mnie mega interesuje. Kitrajcie się w tych norach już do końca, a celebrację zostawcie prawdziwym kibicom. Jedziemy po majstra" - napisał wychowanek Lecha w komentarzu do posta na oficjalnym fanpage'u Kolejorza.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Milioner chwali się luksusową łodzią. Tak na niej szaleje (wideo)
Autor:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić