Jan Tomaszewski w szpitalu. "Wciąż nie jest dobrze"
Legendarny bramkarz Jan Tomaszewski trafił do szpitala. Jak podaje "Super Express", przebywa w placówce od czwartku (15 maja). - Ból był okropny, nie do wytrzymania. Nie mogę nic jeść i pić, bo do dziś mam wodowstręt i jadłowstręt - przyznał pacjent w rozmowie z "SE".
Jan Tomaszewski, legendarny bramkarz reprezentacji Polski, bohater słynnego spotkania z Anglią na Wembley i mundialu w 1974 roku, trafił do szpitala. Informację podał "Super Express". Jak czytamy, 77-letni Tomaszewski miał w piątek przejść rutynowe badania.
Okazało się jednak, że były golkiper trafił do lecznicy już dzień wcześniej. Powodem był zakrzep. Obecnie Jan Tomaszewski przechodzi szczegółowe badania.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Czytaj również: Nie żyje polska artystka. Świat znał jej głos
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jan Tomaszewski w szpitalu. Były bramkarz zabrał głos
Dziennikarz "Super Expressu" rozmawiał z Janem Tomaszewskim na temat stanu jego zdrowia. Były bramkarz powiedział, że ból "był okropny, nie do wytrzymania" i obecnie nie może ani jeść, ani pić.
Mam wodowstręt i jadłowstręt. Kilku lekarzy rozmawia nad tym, jakie leki mi przepisać, żeby problem wyeliminować. Choć teraz ból jest nieco mniejszy, to wciąż nie jest dobrze. Lekarz mówi, że trochę w tym szpitalu zostanę - powiedział Jan Tomaszewski.
Zobacz także: Pontyfikat papieża. Leon XIV pierwszy raz w papamobile
"SE" przypomina, że legendarny bramkarz był już w ostatnim czasie w szpitalu. Tomaszewski trafił tam 12 listopada z powodu ciśnienia krwi. Słynny bramkarz mimo problemów zdrowotnych nadal jest bardzo aktywny. Jan Tomaszewski bardzo często udziela się medialnie, gdzie komentuje bieżące wydarzenia z piłkarskich stadionów.