"Jestem smutnym pijakiem". Dramatyczne wyzwanie
Paul Gascoigne przez lata wypracował sobie status legendy angielskiej piłki. Była gwiazda zmaga się jednak z poważnymi problemami. Wyjawił, jak żyje na co dzień.
Paul Gascoigne, uznawany za jednego z najwybitniejszych angielskich piłkarzy wszech czasów, szczerze opowiedział o swojej niekończącej się walce z utrzymaniem trzeźwości. Ujawnił, że obecnie mieszka w pokoju gościnnym swojego agenta i ponownie uczęszcza na spotkania Anonimowych Alkoholików.
Możesz przeczytać także: Wywróciła jego życie do góry nogami. Ale ze ślubem się nie spieszył
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gascoigne, który ma 56 lat, od zakończenia swojej piłkarskiej kariery zmaga się z problemami psychicznymi i uzależnieniem od alkoholu. W trakcie swojej kariery sportowej zaliczył 57 występów w reprezentacji Anglii i grał dla takich klubów jak Newcastle, Tottenham, Lazio czy Rangers.
Kiedyś byłem wesołym pijakiem. Teraz już nie. Jestem smutnym pijakiem. Nie wychodzę pić, piję w domu - wyjawił były pomocnik w rozmowie z "High Performance".
Możesz przeczytać również: Media: Włodarczyk mógł zarobić fortunę. Sensacyjne informacje
W 2014 roku po raz siódmy poddał się terapii odwykowej, uczestnicząc w programie kliniki w Southampton, która kosztowała 6000 funtów miesięcznie. W wywiadzie udzielonym w 2021 roku przyznał także, że 'zawsze będzie alkoholikiem'"
Były gwiazdor wyznał, że prawie w ogóle nie ogląda już piłki nożnej, ponieważ zbyt mocno za nią tęskni.
Jeśli chcę mieć zły dzień, wystarczy, że pójdę do pubu. Jeśli chcę mieć dobry dzień, wezmę wędki i idę na ryby. To nie picie jest problemem, ale to, co dzieje się potem. Gdy patrzę na telefon i widzę 30 wiadomości lub nieodebranych połączeń, wiem, że mam kłopoty - opowiedział.
Możesz przeczytać także: O krok od nieszczęścia. Dziecko zalało się łzami. Przez Messiego