Kamizelki chłodzące dla kierowców F1. Nowość w Singapurze

• FIA nakazała montaż systemów chłodzących w bolidach F1 w Singapurze
• Decyzja dotyczy wszystkich kierowców, niezależnie od korzystania z kamizelek
• Nowe przepisy to efekt doświadczeń z upałami podczas GP Kataru 2023

Grand Prix Singapuru to jeden z najbardziej wymagających wyścigów sezonu. Wysoka wilgotność i temperatury przekraczające 30 st. C sprawiają, że warunki na torze są ekstremalne. W tym roku dyrektor wyścigu Rui Marques zdecydował o obowiązkowym montażu systemów chłodzących w każdym bolidzie.

Po raz pierwszy w historii Formuły 1 wdrożono zalecenie FIA, które od sezonu 2025 ma być standardem. Systemy chłodzące mają chronić kierowców przed przegrzaniem, gdy temperatura w kokpicie przekracza 30 st. Celsjusza. FIA wprowadziła także specjalne kamizelki chłodzące, które rozprowadzają płyn przez sieć rurek.

To dobre, gdy ścigasz się przy 90 procentach wilgotności, a kokpity osiągają 60 stopni Celsjusza. Wtedy w samochodzie jest jak w saunie — wskazuje kierowca Mercedesa Brytyjczyk George Russell, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Kierowcy nie muszą korzystać z kamizelek, ale każdy bolid musi być wyposażony w system chłodzenia lub odpowiedni balast. Charles Leclerc z Ferrari przyznał, że jeszcze nie podjął decyzji, czy będzie używać kamizelki. Stwierdził, że w zeszłym roku poradził sobie bez dodatkowego chłodzenia i być może w tym roku zdecyduje się na podobny krok.

Warunki będą podobne do tych z zeszłorocznego wyścigu w Singapurze, wtedy wytrzymałem, może teraz też nie będę wymagał chłodzenia - powiedział.

Decyzja FIA to efekt wydarzeń z Grand Prix Kataru 2023, gdzie kilku kierowców wymagało pomocy medycznej z powodu przegrzania. Singapur od lat uchodzi za najtrudniejszy wyścig pod względem warunków atmosferycznych, a płyny w bolidach często przypominają gorącą herbatę.