Kiedyś oskarżył Kamila Glika. Dziś sąsiedzi mają go dość
Kilka miesięcy temu Kyle Walker oskarżył Kamila Glika o rasizm. Okazuje się, że Anglik nie jest świętoszkiem. Media ujawniają, że sąsiedzi nie mogą wytrzymać z Walkerem.
Kyle Walker i Kamil Glik (Photo by Ludmila Mitrega - The FA/The FA via Getty Images)
We wrześniu 2021 roku o tej awanturze mówiła cała piłkarska Polska. Podczas meczu Polski z Anglią doszło do wymiany zdań pomiędzy Kamilem Glikiem a Kylem Walkerem. Nasz piłkarz w trakcie meczu był mocno atakowany przez rywala i rzucił w jego kierunku kilka cierpkich słów.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Tuż po meczu, Anglicy oskarżyli Glika o rasizm. Nasz obrońca miał właśnie na tym tle obrażać jednego z rywali. W październiku sprawa została umorzona przez FIFA. Organizacja nie dopatrzyła się żadnego przewinienia po stronie reprezentanta Polski.
Okazuje się, że Kyle Walker nie jest świętoszkiem. Jak doniósł portal thesun.co.uk, piłkarz i jego żona, Annie, mają duży konflikt z sąsiadami. Mieszkańcy skarżą się o o głośne i wulgarne okrzyki, często awantury pomiędzy Kylem i Annie.
Sąsiedzi z nimi nie rozmawiają. To głośne krzyki, których mieszkańcy mają już dość - przekazali informatorzy angielskiego portalu.
Kyle Walker i Annie Kilner pobrali się w listopadzie 2021 roku. Zdecydowali się na ten krok, mimo burzliwej przeszłości w ich związku. Jak informują angielskie media, w przeszłości Kyle miał dopuścić się kilku zdrad.
Zobacz też: Trener kopnął zawodnika. Wszystko się nagrało
