aktualizacja 

Komedia w NBA. Zawodnik pomylił kosze! To trzeba zobaczyć

3

Trafienie samobójcze w koszykówce - to nie zdarza się często. Dlatego też nagranie z meczu NBA pomiędzy Brooklyn Nets i Indiana Pacers błyskawicznie obiegło media społecznościowe. Zobaczcie, co tam się stało!

Komedia w NBA. Zawodnik pomylił kosze! To trzeba zobaczyć
Yuta Watanabe trafia piłką do własnego kosza (YouTube, Chaz NBA)

Rywalizacja była wyrównana, dlatego każdy rzut mógł mieć duże znaczenie dla końcowego wyniku. W pierwszej kwarcie był remis, a w drugiej i trzeciej o wyższości Indiana Pacers decydowała przewaga tylko jednego punktu. Dopiero w czwartej kwarcie drużyna z Indianapolis wygrała bardziej przekonująco, dzięki czemu ostatecznie pokonała Brooklyn Nets 125:116.

Po meczu głośno zrobiło się o niecodziennym wyczynie japońskiego koszykarza Yuty Watanabe. W pierwszej kwarcie wpakował on piłkę do kosza własnego zespołu. Gracz Brooklyn Nets próbował wykonać zbiórkę po rzucie przeciwnika za trzy punkty, a wyszedł z tego efektowny, ale nieszczęśliwy wsad.

Oglądający mecz byli zdziwieni zachowaniem Japończyka. Komentatorzy potrzebowali powtórki, żeby upewnić się, że Yuta Watanabe faktycznie popełnił komiczny błąd. Byli oni jednocześnie zaskoczeni i rozbawieni tą sytuacją.

Komiczny błąd w meczu NBA. Nie było czasu na rozpamiętywanie

Yuta Watanabe jest graczem Brooklyn Nets od tego sezonu. W NBA występuje od 2018 roku i wcześniej kibice mogli oglądać go w barwach Memphis Grizzlies oraz Toronto Raptors. Urodzony w Jokohamie zawodnik dość wcześnie zdecydował się na związanie ze Stanami Zjednoczonymi.

Po błędzie, którego kibice prędko nie zapomną, koszykarz nie zareagował emocjonalnie. Japończyk nie wyglądał na załamanego, ale na jego twarzy również próżno było szukać uśmiechu. Nie było czasu na rozpamiętywanie wpadki, ponieważ trzeba było skoncentrować się na następnej akcji.

Yuta Watanabe miał pecha, ale powinien też zachować więcej ostrożności pod własnym koszem. Japończyk cieszy się opinią dobrze broniącego koszykarza, a takie "samobójcze" zagrania nie pomogą w podtrzymaniu pozytywnego odbioru jego postawy.

Zobacz także: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem
Autor: SSZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić