Kryzys Roberta Lewandowskiego? Tak ocenił to Boniek

92

Robert Lewandowski nie ma ostatnio łatwego czasu w FC Barcelonie. A na dodatek przyplątała się do niego kontuzja. Jego sytuację w Hiszpanii, w programie "Prawda Futbolu", ocenił Zbigniew Boniek.

Kryzys Roberta Lewandowskiego? Tak ocenił to Boniek
Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Zbigniew Boniek (Getty Images, TF-Images, James Gill - Danehouse)

Ostatnie dni nie są łatwe dla FC Barcelony i Roberta Lewandowskiego. W miniony czwartek "Duma Katalonii" odpadła z europejskich rozgrywek, przegrywając w dwumeczu 1/16 Ligi EuropyManchesterem United. Napastnik nie był wyróżniającym się zawodnikiem na murawie i z pewnością zabrakło jego wkładu, aby Barcelona mogła grać dalej.

Trzy dni później dobiegła końca zwycięska passa FC Barcelony w hiszpańskiej La Liga. Klub z Katalonii sensacyjnie przegrał z Almerią 0:1, a Robert Lewandowski również nie miał zbyt wiele do powiedzenia na boisku. Na dodatek nabawił się urazu, przez który będzie musiał pauzować około dwóch tygodni. Opuści m.in. starcie z Realem Madryt w Pucharze Króla.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!

Głos na temat dyspozycji Lewandowskiego i Barcelony zabrał Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN w programie "Prawda Futbolu" przyznał, że spodziewał się takiego scenariusza.

Potwierdza się to, o czym mówiliśmy przy transferze, że Robert idzie do drużyny, która ma globalną markę i jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych na świecie, natomiast idzie do drużyny słabszej. Do drużyny, która jest w przebudowie. Mówiliśmy, że starych drzew się nie przesadza - przypomniał.
Robert się broni swoją grą. Numery się bronią, ale to nie jest gra indywidualna, tylko drużynowa. Nie wiem, kiedy ostatni raz się zdarzyło tak, że w lutym Robert walczył już tylko o mistrza kraju - dodał.

Boniek nie ma wątpliwości, że pod kątem organizacyjnym i sportowym, Lewandowski zamienił klub lepszy (Bayern) na gorszy (Barcelona).

W Barcelonie strzela bramki, ale nie ma takiej tożsamości z drużyną, jak miał w Bayernie. Na razie ma mniej tej satysfakcji zawodowej, niż miał w Monachium - ocenił.

FC Barcelona, mimo gorszego czasu, pozostaje liderem La Liga i ma siedem punktów przewagi nad drugim Realem Madryt. Lewandowski z kolei zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców (15 trafień).

Autor: PSW
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić