Mateusz Borek obserwował Lewandowskiego. Podzielił się wnioskami

64

Nie milkną echa słabego meczu Polaków z Holandią w Lidze Narodów (porażka 0:2). Swoimi spostrzeżeniami w Kanale Sportowym podzielił się Mateusz Borek.

Mateusz Borek obserwował Lewandowskiego. Podzielił się wnioskami
Mateusz Borek (Newspix)

Kibice reprezentacji Polski nie mają powodów do optymizmu po czwartkowym meczu Biało-Czerwonych z Holandią. Podopieczni Czesława Michniewicza przegrali z Holandią 0:2. Na dodatek - bez patrzenia na sam wynik - zaprezentowali się bardzo słabo. Na palcach jednej ręki można byłoby policzyć udane akcje, jakie zawiązali w ciągu 90 minut gry.

Cały mecz przeciwko reprezentacji Holandii rozegrał Robert Lewandowski. Kapitan Polaków, który znakomicie wszedł w sezon w FC Barcelonie, w czwartek nie oddał ani jednego strzału na bramkę rywali. A coś takiego zdarza mu się niezwykle rzadko.

Na twarzy "Lewego" często widać było frustrację. W pewnym momencie kamery wyłapały nawet, że napastnik dyskutuje z Michniewiczem przy linii bocznej boiska.

Patrzyłem na sfrustrowanego Lewandowskiego, który pierwszy raz od lat zaliczył taką jednostkę biegową. Cały czas był zmuszony do biegania. Widać było, że męczy się bez piłki - przyznał Mateusz Borek w Kanale Sportowym.

Dziennikarz i komentator zupełnie inaczej wypowiedział się z kolei o Piotrze Zielińskim, który był najjaśniejszym punktem Polaków w tym spotkaniu.

Bardzo dobry mecz. Kilka naprawdę fantastycznych zagrań. Gdyby założył koszulkę przeciwnika, to nikt nie zorientowałby się, że to jest zawodnik reprezentacji Polski - zaznaczył Borek.

Według dziennikarza na taki obraz meczu wpłynęła przede wszystkim różnica klas obu drużyn. Zdecydowanie bardziej miarodajny powinien być niedzielny pojedynek z Walią, w którym stawką będzie utrzymanie w dywizji A Ligi Narodów.

Zobacz także: Zrobił to w stylu Messiego! Gol, że palce lizać (wideo)
Autor: PSW
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić