Mateusz miał wypadek. Trafił do szpitala. Ojciec żużlowca apeluje

284

Smutna wiadomość dla kibiców Aforti Startu Gniezno. Mateusz J., 15-letni podopieczny klubu, miał wypadek i trafił do szpitala. Ojciec żużlowca zabrał głos. Niektórzy internauci piszą, że młodzieniec nie żyje. Tymczasem jest to nieprawda, a stwierdzenia tego typu są bardzo krzywdzące i dodają cierpienia rodzinie.

Mateusz miał wypadek. Trafił do szpitala. Ojciec żużlowca apeluje
Mateusz miał wypadek. Wszyscy kibice życzą mu zdrowia. Zdjęcie ilustracyjne (NurPhoto via Getty Images, MI News)

Mateusz J. miał wypadek w trakcie treningu juniorów Apatora w Toruniu. W pewnym momencie 15-latek zahaczył pojazdem o koło zawodnika, który jechał przed nim.

Mateusz J. trafił do szpitala. W jakim stanie jest żużlowiec?

Zawodnik Aforti Startu Gniezno stracił panowanie nad maszyną i w konsekwencji uderzył w okalającą tor dmuchaną bandę. W chwili wypadku Mateusz J. jechał z prędkością 120 kilometrów na godzinę.

Został przetransportowany do jednego z toruńskich szpitali. Mirosław J., żużlowiec Startu i zarazem ojciec 15-latka, zaapelował o powstrzymanie się od spekulacji na temat stanu zdrowia zawodnika Aforti Startu Gniezno. Mateusz wciąż żyje, a wypisywanie komentarzy, sugerujących, że tak nie jest, bardzo szkodzi zdrowiu psychicznemu całej rodziny.

Czekamy... walczy o życie... powstrzymajcie się od komentarzy, że nie żyje, bo cierpią na tym nasi najbliżsi – apeluje Mirosław J. w mediach społecznościowych, tata Mateusza.
Zobacz także: Zobacz też: Kierowca potrącił 25-latka na hulajnodze. Nagranie z kamery monitoringu

Przedstawiciele Aforti Startu Gniezno nie podają szczegółów odnośnie do stanu zdrowia Mateusza J. Jednocześnie na stronie klubu na Facebooku pojawiły się skierowane do 15-latka życzenia szybkiego powrotu do zdrowia.

Myślami jesteśmy razem z Mateuszem, który dziś na treningu w Toruniu uległ poważnemu wypadkowi. Całym sercem życzymy zdrowia – czytamy na stronie klubu na Facebooku.

Cała redakcja o2.pl także życzy powrotu do zdrowia Mateuszowi!

Autor: EKO
Źródło:PAP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić