"Napiętnowane i potępione". Mocne słowa ministra sportu do prezydenta UEFY
Minister Sportu i Turystyki Jakub Rutnicki zareagował na skandaliczne zachowanie izraelskich kibiców podczas meczu Maccabi – Raków. Wystosował pismo do prezydenta UEFY, domagając się surowych konsekwencji.
Ministerstwo Sportu i Turystyki wyraziło stanowczy sprzeciw wobec incydentu, który miał miejsce podczas meczu Maccabi – Raków. Minister Jakub Rutnicki podkreślił w komunikacie, że nie ma zgody na zakłamywanie historii i hańbienie polskich barw narodowych.
Skandaliczne zachowanie kibiców izraelskiego klubu musi być natychmiast napiętnowane i potępione — skwitował.
Skierował pismo do prezydenta UEFA, w którym domaga się natychmiastowej reakcji i wyciągnięcia surowych kar wobec kibiców izraelskiego klubu. Przypomniał, że Polska stawiała opór hitlerowskim Niemcom od pierwszego do ostatniego dnia II wojny światowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żużel. Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 14. kolejki
Dodał w piśmie do władz UEFY, że niemieccy naziści zamordowali miliony polskich obywateli różnych wyznań i narodowości, w tym ogrom Polaków i Żydów w ramach Holokaustu.
Stadiony powinny być wolne od nienawiści, nie powinny być trybuną do kłamstw historycznych bijących w pamięć milionów ofiar poniesionych przez Państwo Polskie i obywateli polskich w czasie II wojny światowej. Ofiarom należy się szacunek i pamięć — czytamy.
Polityk podkreślił, że piłka nożna powinna "zbliżać ludzi, promować zasady fair play i przełamywać konflikty między narodami". Po tym, do czego doszło, konieczna jest "zdecydowana i natychmiastowa reakcja".
Co dokładnie stało się na meczu Maccabi z Rakowem?
Podczas meczu kibice izraelskiej drużyny wywiesili na trybunach kontrowersyjny transparent z napisem "Murderers since 1939" ("Mordercy od 1939"). Ten gest został uznany za historycznie nieprawdziwy i obraźliwy wobec Polski.
Spotkanie w ramach Ligi Konferencji odbywało się 14 sierpnia w Debreczynie na Węgrzech. Na boisku Raków Częstochowa pokonał Maccabi Hajfa 2:0, odrabiając stratę z pierwszego spotkania. Pomimo napiętej atmosfery, sędziowie nie przerwali rozgrywki, a gra przebiegała bez poważniejszych incydentów na murawie.
Źródło: PAP