Neymar zapowiada kolejną operację kolana. Co z jego udziałem w MŚ

• Neymar ogłosił, że po krótkim odpoczynku przejdzie operację kolana.
• Brazylijczyk nie ujawnił rodzaju urazu ani terminu powrotu do gry.
• Carlo Ancelotti uzależnia powołanie na MŚ 2026 od pełnego zdrowia i formy piłkarza.

Po udanym finiszu ligi brazylijskiej Neymar stanął przed kolejną przeszkodą zdrowotną. Napastnik Santosu przyznał, że musi poddać się następnej operacji kolana, co wprost wpływa na jego szanse występu na mundialu w 2026 r. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, 33-latek ogłosił decyzję tuż po meczu, w którym jego zespół zapewnił sobie utrzymanie w elicie.

W niedzielę Santos pokonał Cruzeiro 3:0 i pozostaje w najwyższej klasie rozgrywkowej. Neymar, który dołączył do klubu w styczniu po pobycie w Al-Hilal, odegrał znaczącą rolę w końcówce sezonu. Wystąpił w 20 z 38 kolejek, a w ostatnich czterech spotkaniach strzelił pięć goli, dając drużynie potrzebny impuls.

Po to tu przyszedłem: żeby pomóc najlepiej, jak umiem. Te tygodnie były dla mnie trudne. Dziękuję wszystkim, którzy podnosili mnie na duchu, bo bez nich by mnie tu nie było z powodu tych wszystkich kontuzji. Teraz muszę odpocząć, a potem przejdę operację - powiedział Neymar.

Neymar zapowiedział zabieg i zaznaczył, że potrzebuje chwili wytchnienia. Nie podał szczegółów diagnostycznych ani orientacyjnych ram rehabilitacji, co tylko podsyca niepewność wokół jego planów na 2025 r. i przygotowań do mundialu.

W październiku selekcjoner „Canarinhos” Carlo Ancelotti określił jasne kryterium. Zaznaczył, że Neymar znajdzie się w kadrze na mundial wyłącznie wtedy, gdy w pełni odzyska zdrowie i formę. Turniej zaplanowano na 11 czerwca–19 lipca w USA, Kanadzie i Meksyku, więc każda zwłoka po stronie rehabilitacji ogranicza pole manewru sztabu.

W tle są również problemy, które towarzyszyły Neymarowi w ostatnich latach. W Al-Hilal grał rzadko z powodu urazów, a mimo to w końcowej fazie ligowego sezonu w Brazylii potrafił wrócić do skuteczności. Ta huśtawka między świetnymi występami a przerwami zdrowotnymi sprawia, że zarówno klub, jak i reprezentacja pracują w trybie oczekiwania na medyczne konkrety.

Źródło: PAP