"Nie rozumiem pytania". Po tym Iga Świątek opuściła konferencję prasową
Iga Świątek po emocjonującym meczu z Anną Kalinską pojawiła się na konferencji prasowej. Jedno z pytań zaskoczyło naszą reprezentantkę. - Nie rozumiem - powiedziała, po czym opuściła salę konferencyjną. To kolejna podobna sytuacja podczas tegorocznego US Open.
Najważniejsze informacje
- Iga Świątek pokonała Annę Kalinską w emocjonującym meczu na US Open.
- Na konferencji prasowej doszło do wymiany zdań z dziennikarzem Tomaszem Moczerniukiem.
- Świątek odpowiedziała zdawkowo na pytania dotyczące meczu i warunków gry.
Iga Świątek, wiceliderka rankingu WTA, odniosła spektakularne zwycięstwo nad Anną Kalinską podczas US Open. Mecz na Arthur Ashe Stadium był pełen emocji, a Polka zdołała odwrócić losy spotkania, wygrywając 7:6(2), 6:4.
Po meczu Świątek pojawiła się na konferencji prasowej, gdzie musiała zmierzyć się z pytaniami dziennikarzy. Tomasz Moczerniuk z Przeglądu Sportowego Onet, który podczas poprzedniej konferencji oburzył Igę Świątek, zadając jej pytanie o to "czy planowała wpleść sobie koraliki we włosy", przeprosił za swoje słowa
Chciałem cię też bardzo serdecznie przeprosić za niezręcznie sformułowane pytanie podczas poprzedniej konferencji. Bardzo cię szanuję, nie chciałem sprawić żadnego dyskomfortu - powiedział dziennikarz i dopytał o mecz z Rosjanką, czy jej zdaniem, był najbardziej wyrównany spośród dotychczasowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dorota o przyjaźni z Natalią Kukulską i Aleksandrą Kwaśniewską.
Iga Świątek opuściła salę po pytaniu dziennikarza
Na sali zapanowała cisza, a Świątek odpowiedziała na jego pytania krótko i rzeczowo: "No... tak, to był najbardziej zacięty mecz".
Następnie dziennikarz zapytał Świątek o różnice w grze podczas sesji dziennej i wieczornej. Polka przyznała, że musiała przyzwyczaić się do świateł i atmosfery na korcie, ale warunki były podobne. Podczas konferencji Świątek została zapytana przez Tomasza Moczerniuka o to, czy jej zdaniem w meczu zabrakło "płynności w grze". Jej odpowiedź była krótka: "Nie rozumiem pytania". Po tej wymianie zdań opuściła salę, co zakończyło spotkanie z mediami.