O tej historii dalej mówią Niemcy. Wulkan "zamknął" drogę "Lewemu" do Anglii

Kariera Roberta Lewandowskiego jest bliska końca, lecz Niemcy wciąż wracają wspomnieniami do jej początków. W końcu to "u nich" "Lewy" rozwinął skrzydła i stał się znakomitym napastnikiem. Niewiele osób pamięta, że wszystko mogło potoczyć się inaczej. Choć brzmi to abstrakcyjnie, w Anglii nie zagrał przez... wulkan.

Niemcy przypomnieli historię "Lewego" po transferze z LechaNiemcy przypomnieli historię "Lewego" po transferze z Lecha
Źródło zdjęć: © Getty Images | Alexandre Simoes
Karol Osiński

Serwis reviersport.de przypomniał historię, kiedy Robert Lewandowski w 2010 roku był o krok od podpisania kontraktu z Blackburn Rovers z Premier League, lecz transfer nie doszedł do skutku z powodu erupcji wulkanu Eyjafjallajökull na Islandii. Chmura pyłu wulkanicznego zawisła nad Europą, co doprowadziło do zakazu lotów między 14 a kilkoma kolejnymi dniami kwietnia, gdy Lewandowski miał przylecieć do Anglii i zwiedzić ośrodek treningowy oraz stadion klubu.

To jego lot został odwołany, mimo że spotkał się już wcześniej z menedżerem Rovers, Samem Allardyce’em, który przyjechał na mecz Lecha Poznań. Lewandowski potwierdził później, że to właśnie erupcja wulkanu zatrzymała całość procedury transferowej. Gdyby nie ona, mógłby zostać zawodnikiem Blackburn, któremu grożono opłacenie kwoty transferowej przewyższającej kwoty, o jakich mówi się dziś w kontekście czołowych lig.

Niemcy przypominają historię nieudanego transferu Roberta Lewandowskiego z Lecha Poznań do Anglii

Był to moment, w którym Polak mógł zdecydować się na ofertę z Premier League, ale loty europejskie zostały zawieszone na kilka tygodni. Ostatecznie strona brytyjska zrezygnowała z działania i Lewandowski przeszedł do Borussii Dortmund, z którą podpisał umowę w czerwcu 2010. W rozmowie z dziennikiem The Times polski napastnik podkreślił, że do transferu brakowało tylko osobistego przylotu do Anglii, pozdrawiając menedżera, który zrobił na nim dobre wrażenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mówi o życiu z Piotrem Cyrwusem. "Nie idziemy spętani łańcuchami"

Allardyce w późniejszych wypowiedziach stwierdził, że gdyby lot się odbył, planowali powitać go już na lotnisku w Manchesterze, a kontrakt miał zostać podpisany tydzień lub dwa później. Warto przypomnieć, że chmura pyłu powstała po wybuchu wulkanu Eyjafjallajökull, który między 14 a 20 kwietnia zablokował ruch lotniczy w większości części kontynentu, przeszkadzając nie tylko transferowi Lewandowskiego, ale także podróżom dygnitarzy na pogrzeb polskiej pary prezydenckiej.

W rezultacie nie tylko Blackburn straciło okazję, lecz polski napastnik zdecydował się na ofertę niemieckiego potentata, Borussia Dortmund, gdzie szybko stał się kluczową postacią, zdobywając dwa mistrzostwa Niemiec, Puchar Niemiec i finał Ligi Mistrzów w 2013 roku.

Wybrane dla Ciebie

Piłkarz pędził 180 km/h. Jest reakcja policji
Piłkarz pędził 180 km/h. Jest reakcja policji
Tragedia w Wietnamie. Prawie 40 ofiar. Relacja ocalonego
Tragedia w Wietnamie. Prawie 40 ofiar. Relacja ocalonego
"Zaczyna się wysyp". Poszedł do lasu. Oto efekt grzybobrania
"Zaczyna się wysyp". Poszedł do lasu. Oto efekt grzybobrania
"Już by mnie nie było". Bijatyka w Radomiu. Kolumbijczyk zatrzymany
"Już by mnie nie było". Bijatyka w Radomiu. Kolumbijczyk zatrzymany
Maskotka labubu w Sopocie. Tyle chcą za jedno zdjęcie. "Brak słów"
Maskotka labubu w Sopocie. Tyle chcą za jedno zdjęcie. "Brak słów"
Starcie na rynku w Gorlicach. Policja użyła gazu
Starcie na rynku w Gorlicach. Policja użyła gazu
Siedziała na kolanach kierowcy. Tak prowadziła auto
Siedziała na kolanach kierowcy. Tak prowadziła auto
"Sypnęło". Pochwalił się zbiorami z Lubelszczyzny
"Sypnęło". Pochwalił się zbiorami z Lubelszczyzny
"Koszmar". Widok na plażę w Stegnie
"Koszmar". Widok na plażę w Stegnie
Niemcy. Auto wbiło się w stodołę, wcześniej potrąciło dziecko na trampolinie
Niemcy. Auto wbiło się w stodołę, wcześniej potrąciło dziecko na trampolinie
Mieszkańcy Katowic znów roztańczeni. Potańcówki hitem tego lata
Mieszkańcy Katowic znów roztańczeni. Potańcówki hitem tego lata
Wjechał samochodem na plażę. Ujęcie znad Bałtyku
Wjechał samochodem na plażę. Ujęcie znad Bałtyku