Prawnuczek faszystowskiego dyktatora zadebiutował w Serie A
Romano Floriani Mussolini zadebiutował w Serie A w barwach Cremonese, spełniając swoje sportowe marzenie. Jak przyznał, emocje z tego wieczoru pozostaną z nim na zawsze. O występie młodego zawodnika zrobiło się głośno, ale nie ze względu na jego poczynania na murawie, lecz osobę pradziadka, którym był dyktator faszystowskich Włoch Benito Mussolini.
Romano Floriani Mussolini, prawnuk dyktatora Benito Mussoliniego, zadebiutował w Serie A w barwach Cremonese, pomagając swojej drużynie pokonać Sassuolo 3:2 w piątkowym meczu – informuje portal BBC Sport.
22-latek wszedł na boisko osiem minut przed końcem spotkania i wywalczył rzut karny, z którego Manuel De Luca zdobył zwycięską bramkę. Dzięki temu beniaminek Serie A odniósł drugie zwycięstwo z rzędu i objął prowadzenie w tabeli.
Romano Floriani Mussolini, występujący na prawej obronie i wypożyczony z Lazio, w poprzednim meczu przeciwko AC Milan (wygranym 2:1) nie dostał szansy gry.
Wydarzyło się zbyt wiele w zbyt krótkim czasie. Myślę, że nigdy nie zapomnę tej nocy, ponieważ zawsze marzyłem o debiucie w Serie A. Moim celem było zrobić różnicę i cieszę się, że udało mi się to osiągnąć – powiedział po meczu szczęśliwy debiutant, cytowany przez BBC Sport.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Prezesem klubu jest Polak". Nie ma wątpliwości, komu będzie sprzyjał tor we Wrocławiu
Zawodnik jest wychowankiem stołecznego Lazio, ale w barwach tego klubu nigdy nie było mu dane zadebiutować w najwyższej klasie rozrywek. Młody piłkarz zamiast tego piął się po szczeblach kariery w słabszych klubach. W sezonie 2023/24 został wypożyczony do trzecioligowej Pescary, a w rozgrywkach 2024/25 do drugoligowej Juve Stabia.
Z polityką nic wspólnego
W drużynie Cremonese prawnuk dyktatora gra z numerem 22 na plecach, ale na jego koszulce próżno szukać budzącego kontrowersyjne skojarzenia nazwiska. Zamiast tego nad numerem widnieje imię zawodnika – Romano. Sam zawodnik odżegnuje się od politycznych konotacji.
Przyszedłem tutaj, żeby grać w piłkę. Moje nazwisko przeszkadza innym bardziej niż mnie samemu – podkreśla na łamach portalu BBC Sport.
Jak podają włoskie media, po jednym z goli zawodnika dla drużyny Juve Stabia w ubiegłym sezonie, pojawiły się doniesienia, jakoby część kibiców miała świętować trafienie faszystowskimi salutami. Klub stanowczo zdementował te informacje.
Pradziad piłkarza, Benito Mussolini, był twórcą Narodowej Partii Faszystowskiej i rządził Włochami od 1922 roku aż do obalenia w roku 1943. Sprzymierzył się z Adolfem Hitlerem podczas II wojny światowej, a w 1945 roku został pojmany przez włoskich partyzantów i rozstrzelany.