Przegrał i dostał owacje na stojąco jak nikt inny. Niesamowite sceny

Człowiek o wielkim sercu do tenisa. Andy Murray osiągnął już tak wiele, że mógłby zakończyć karierę. Tymczasem on wykazał się taką wolą walki, że kibice pokochali go na nowo i pożegnali po meczu III rundy tak, że długo tego nie zapomni.

Andy Murray żegna się z MelbourneAndy Murray żegna się z Melbourne
Źródło zdjęć: © Twitter

Andy Murray w tenisa profesjonalnie gra od 2005 roku. Od tamtej pory wygrał trzy szlemy (Wimbledon w 2013 i 2016 oraz US Open w 2012, a finalistą był sześciokrotnie. Z czego pięć razy grał o tytuł w Australian Open. Niestety, bezskutecznie. Był nawet liderem rankingu i zdobył dwa złote medale igrzysk olimpijskich.

Co jeszcze mógłby osiągnąć? Pewnie dołożyć dwa brakujące tytuły wielkoszlemowe, jednak swoje lata świetności miał w erze Rogera Federera, Rafaela Nadala i Novaka Djokovicia, a mimo wszystko zawsze na ich tle nieco odstawał. Należał jednak do "wielkiej czwórki".

Metalowe biodro

Przeszkodziły mu też problemy zdrowotne. W styczniu 2019 roku ze łzami w oczach mówił, że chce zakończyć karierę. Miał problemy z biodrem, bolało go na tyle, że nie był w stanie grać na poziomie, na jakim grał wcześniej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: transfer Ronaldo rozpala emocje. Co za widok!

Ostatecznie przeszedł jeszcze jedną operację. Teraz gra z metalowym biodrem i... jak widać, z powodzeniem. Nie wrócił co prawda do Top 10 ani nie sięga po wielkoszlemowe skalpy. Rywalizuje jednak z najlepszymi, co pokazał podczas tegorocznego Australian Open.

Bohater naszych czasów

W dwóch pierwszych rundach rozegrał dwie heroiczne pięciosetówki. Najpierw po dramatycznym boju odprawił Matteo Berrettiniego, jednego z faworytów imprezy. Dwa dni później znów walczył przez pięć setów, odwrócił losy meczu z Thanasim Kokkinakisem.

Sił mu zabrakło w III rundzie. Po drugiej stronie siatki był Roberto Bautista, którego wytrzymałość fizyczna jest bardzo duża. 25. zawodnik na świecie i tak nie miał łatwej przeprawy. Wygrał 6:2, 6:7(7), 6:3, 6:4.

Murray został pożegnany przez kibiców bardzo wylewnie. Na wypadek, gdyby to był jego ostatni raz w Melbourne. Wszyscy powstali, a brawa długo nie ustawały. Szkot dziękował wszystkim, obkręcając się kilka razy. W końcu chyba nawet zaszkliły mu się oczy.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop