Rasizm, seksizm i dyskryminacja. W tym sporcie ma być to "powszechne"

4

Rasizm, seksizm i dyskryminacja, to właśnie te rzeczy mają dotykać jedną z dyscyplin sportu, a mianowicie krykiet. Mimo że wszystko to wydaje się wręcz nierealne, to niezależny raport nie ma wątpliwości, iż jest to "powszechne".

Rasizm, seksizm i dyskryminacja. W tym sporcie ma być to "powszechne"
Na zdjęciu: boisko do krykieta w Londynie (GETTY, Ryan Pierse)

W ostatnim czasie przeprowadzony został niezależny raport na temat kultury krykieta w Anglii i Walii. Wykazał on, że rasizm, dyskryminacja i seksizm są "powszechne" i "głęboko zakorzenione" w tym sporcie.

Raport "Holding a Mirror Up to Cricket" został sporządzony przez Independent Commission for Equity in Cricket i otrzymał ponad 4400 odpowiedzi. Sportowcy zdecydowali się przedstawiać swoje zdanie w formie ustnej oraz pisemnej.

Wskazał on, że 50 procent osób, które odpowiedziało, doświadczyło dyskryminacji w ciągu ostatnich pięciu lat grając w krykieta. Liczba ta jest znacznie wyższa w przypadku ludzi ze społeczności zróżnicowanych etnicznie. 87 proc. ich pochodzi z Pakistanu i Bangladeszu, 82 proc. z indyjskiego dziedzictwa kulturowego i 75 proc. to czarnoskórzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: tydzień po blamażu z Mołdawią. Kadrowicz haruje w pocie czoła

Jeden były azjatycki krykiecista opisał szczegółowo dyskryminację, które doświadczył. Ujawnił przy tym, że koledzy rzucali w niego alkohol oraz jedzenie w aktach znęcania się i nienawiści.

Jeśli chodzi o seksizm, w raporcie napisano, że kobiety są postrzegane jako dodatek do męskiej gry. Dowody mają wskazywać, że płeć ta jest podporządkowana mężczyznom. Ponadto jedna z anonimowych osób przyznała, że doświadczyła agresywnego zachowania wobec niej podczas krykieta.

Prezes zarządu krykieta Richard Thompson w oświadczeniu na stronie internetowej organizacji zabrał głos w tej sprawie.

"W imieniu EBC i szerszego przywództwa, przepraszam każdego, kto kiedykolwiek został wykluczony z krykieta lub poczuł się tak, jak nie powinien. Raport pokazał, że struktury i systemy nie zapobiegły dyskryminacji. Jestem zdeterminowany, by to zmienić" - przyznał.

Być może głośny na świecie raport zmieni to, co nie powinno mieć miejsca. Jedno jest pewne, po zapewnieniu Richarda Thompsona wszyscy zainteresowani za jakiś czas go z tego rozliczą.

Autor: JFO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić