Złożył nierozważną deklarację. Myślał, że Anglia nie ma szans wygrać Euro 2020

Restaurator z angielskiego Teeside jest w niełatwej sytuacji. Zwycięstwo ukochanej reprezentacji z pewnością go ucieszy, ale też będzie go słono kosztować. A wszystko przez słowa, które wypowiedział na początku Euro 2020.

The residents of Towfield Court in Feltham have transformed their estate with England flags for the Euro 2020 tournament. Picture date: Wednesday July 7, 2021. (Photo by Steve Parsons/PA Images via Getty Images)
Źródło zdjęć: © GETTY | Steve Parsons - PA Images

O końcowy triumf w turnieju Euro 2020 Anglia powalczy z Włochami. Wielki finał odbędzie się w najbliższą niedzielę (11 lipca) o godz. 21:00. Gospodarze wywalczyli awans w kontrowersyjnych okolicznościach. W czwartek europejska organizacja ogłosiła, że Bjorn Kuipers poprowadzi ostatnie spotkanie mistrzostw.

Wielki finał Euro 2020 rozegrany zostanie na stadionie Wembley, na którym odbyły się też półfinały. Na każdym z tych meczów na trybunach mogło zasiąść 60 tysięcy fanów - niestety bez kibiców zagranicznych.

Dla niektórych ten mecz ma szczególne znaczenie - nie tylko pod względem kibicowskim, ale też finansowym. A w grę wchodzą duże pieniądze. Chodzi o jednego z restauratorów, który na początku Euro 2020 złożył pewną deklarację. Teraz może tego żałować.

To może go drogo kosztować

"Tutaj, w The Open Jar, jesteśmy wielkimi fanami Anglii i wiemy, że wszyscy też jesteście, i będziemy kibicować drużynie w trwających meczach naprzód. To kolejny powód do kibicowania... Jeśli Anglia wygra Euro, The Open Jar rozda 2000 parmos" - taki wpis 22 czerwca pojawił się na Facebooku restauracji The Open Jar - Seaton.

Wartość 2 tysięcy parmos to koszt... 20 tysięcy funtów!

Chlapnąłem językiem, bo nie sądziłem, że to może cokolwiek oznaczać - cytuje jego słowa "Polsat News".

Restaurator nie wycofuje się z wcześniejszych słów, mimo iż poniesie olbrzymie straty. Zapowiedział, że jeśli Anglia wygra, to trzeba będzie zwiększyć zamówienie na poniedziałek.

Jesteśmy w finale i to świetna wiadomość. Gorsza, że wygląda na to, że będziemy musieli rozdać mnóstwo parmos - dodał.

Mateusz Borek po gali Gromda 5. "Wychodzisz z kina lub teatru mając w głowie ostatnią scenę"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową