Rzecznik Fame MMA reaguje na aferę z Włodarczykiem

12

Po tym, jak Fame MMA ogłosiło kartę walk na nadchodzącą galę, doszło do zamieszania. Promotor bokserski Andrzej Wasilewski napisał, że Krzysztof "Diablo" Włodarczyk nie weźmie w niej udziału. Głos w tej sprawie zabrał rzecznik prasowy federacji.

Rzecznik Fame MMA reaguje na aferę z Włodarczykiem
Krzysztof Włodarczyk (Licencjodawca, PIOTR DUSZCZYK)

Sporym zaskoczeniem było to, że Krzysztof "Diablo" Włodarczyk dołączył do organizacji Fame MMA. W końcu jeszcze niedawno w mocnych słowach wypowiadał się na temat tego typu federacji.

Z tego powodu chyba nikt nie spodziewał się, że bokser sam wkroczy w szeregi jednej z organizacji freak fightowych. Szczególnie, że w równie mocnych słowach wypowiadał się jego promotor, Andrzej Wasiewski. Ciekawy jego reakcji na to wydarzenie był Mateusz Borek.

"Fame MMA ogłosiło walkę 'Diablo' bez jego zgody, bez sfinalizowania kontraktu. Rozpoczęło sprzedaż biletów na jego występ 2 września. A to nieprawda. Brzydka sprawa. 'Diablo' ma walkę bokserską na jesieni. Ogłosili coś, czego nie będzie" - napisał we wtorek na Twitterze Wasiewski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: była gwiazda tenisa pokazała się bez makijażu. I jak?

"Super Express" postanowił skontaktować się z rzecznikiem prasowym Fame MMA, Michałem Jurczygą. Ten wytłumaczył spojrzenie federacji na to, co się wydarzyło.

- Trudno mówić, że ogłosiliśmy udział zawodnika w gali FAME 19 bez jego wiedzy. Krzysztof sam udostępniał w swoich social mediach wpis, że będzie walczył. W poście była podana dokładna data wydarzenia. Zrobił to zarówno w poście, jak i sam wrzucił na Instagram Stories ogłoszenie. Trudno mówić więc, że to się odbyło bez jego wiedzy. Jesteśmy zaskoczeni tą sytuacją, może to jakieś nieporozumienie z promotorem, trudno powiedzieć - opowiedział o całym zdarzeniu rzecznik.

Tym samym wszystko wskazuje na to, że "Diablo" nie zobaczymy podczas gali Fame MMA 19. Jednak pewne jest, że zarówno on, jak i jego promotor będą musieli wytłumaczyć się z zaistniałej sytuacji.

W końcu Włodarczyk zamieścił na Instagramie swoje zdjęcie po angażu we freak fightowej federacji. A gdyby tego było mało, pojawił się także na sesji zdjęciowej promującej nadchodzącą galę.

- Krzysztof przyjechał na sesję przed galą, wielokrotnie zapewniał nas, że uścisk dłoni jest najważniejszy, jak i mamy zapewnienia słowne od Krzysztofa, gdzie potwierdzał warunki współpracy. Liczymy, że Krzysztof z promotorem wyjaśnią nam całe zamieszanie - dodał Jurczyga.

Gala Fame MMA 19 odbędzie się 2 września w Tauron Arenie Kraków. Jeżeli oficjalnie nie wystąpi na niej "Diablo", to federacja będzie zmuszona znaleźć innego rywala Arkadiuszowi Tańculi, który miał zmierzyć się z nim w walce wieczoru.

Autor: JFO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić