aktualizacja 

To musiało się tak skończyć. Ekwador zmiótł gospodarzy turnieju

6

W niedzielnym meczu na otwarcie mundialu goście pokonali organizatora turnieju 2:0. Obie bramki to dzieło Ennera Valencii. Gospodarze nie oddali ani jednego celnego strzału.

To musiało się tak skończyć. Ekwador zmiótł gospodarzy turnieju
Katarscy piłkarze nie mieli szans. Ekwador wygrał 2:0 (PAP)

Pierwszy gol padł dwie minuty i czterdzieści pięć sekund po pierwszym gwizdku. Ekwadorczycy wbili piłkę w pole karne, Saad Al-Sheeba źle wyszedł z bramki, a Felix Torres zagrał do Ennera Valencii, który uderzył główą i wbił piłkę do siatki. Gol nie został jednak uznany, bo sędzia odgwizdał po interwencji VAR minimalnego spalonego.

Ekwadorczycy nie dali jednak długo czekać na kolejną, tym razem uznaną bramkę. W 15. minucie katarski bramkarz przewrócił Valencię w polu karnym, sędzia odgwizdał faul, a po chwili poszkodowany Ekwadorczyk strzelił gola z 11 metrów.

Pięć minut później Michael Estrada główkował po podaniu Pervisa Estupinana. W 31. minucie meczu Angelo Preciado dośrodkował w pole karne, a Valencia popisał się pięknym golem, zdobywając głową bramkę na 2:0.

W ostatniej akcji pierwszej połowy Almoez Ali z Kataru był bliski strzelenia gola głową, ale minął się z piłką. Ekwadorczycy zeszli na przerwę z zasłużonym dwubramkowym prowadzeniem - relacjonuje PAP.

Wynik nie zmienił się do końca meczu. Ekwadorczycy byli z niego zadowoleni i spowolnili swoją grę, natomiast Katarczycy nie dali rady narzucić swojego tempa. W 54. min Romario Ibarra oddał strzał z krawędzi pola karnego, ale Al Sheeb odbił piłkę. Katarczycy nie byli w stanie przeprowadzić ani jednego skutecznego ataku na bramkę przeciwników. Akram Afif uderzył z dystansu, lecz piłka przeleciała nad poprzeczką. Największym zagrożeniem dla gości była akcja w 86. minucie, gdy obrońca posłał długie podanie do Mohammeda Muntariego, który strzelił nad bramką.

Mecz gospodarzy z Ekwadorem na stadionie Al Bayt był pierwszym starciem mundialu w Katarze. Do tej pory żaden z gospodarzy mistrzostw świata nie przegrał meczu otwarcia, lecz Katarczycy nie zdołali podtrzymać tej tradycji - zwraca uwagę PAP.

Kibice nie mogli na to patrzeć. Słaba gra gospodarzy sprawiła i szybka utrata dwóch goli sprawiły, że w drugiej połowie trybuny systematycznie pustoszały. W 80. minucie większość miejsc była pusta, a warto przypomnieć, że poprzedzającą mecz ceremonię otwarcia turnieju oglądał komplet ponad 67 tys. kibiców.

Autor: DSM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić