"To my mamy coś do stracenia". Grosicki o meczu z Finlandią

Kamil Grosicki udzielił wywiadu dla TVP Sport przed meczem z Finlandią. Reprezentant Polski zdaje sobie sprawę z dużej wagi starcia w Chorzowie. - Czasami potrzeba naprawdę niewiele, żeby coś zmienić. My jako piłkarze zrobiliśmy ten pierwszy krok - powiedział.

Grosicki komentuje mecz z HolandiąGrosicki komentuje mecz z Holandią
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
Karol Osiński

Reprezentacja Polski zagra bardzo ważny mecz w ramach eliminacji na mundial w 2026 roku. Jan Urban zdecydował się na następujący skład: Skorupski - Cash, Bednarek, Wiśniewski, Kiwior - Slisz, Zieliński, Szymański - Kamiński, Zalewski, Lewandowski.

Na ławce rezerwowych zasiadł m.in. Kamil Grosicki. Piłkarz Pogoni Szczecin bardzo dobrze czuje się w spotkaniach przeciwko Finlandii. Strzelił im już pięć bramek, debiutował w narodowych barwach także w meczu z Finami. Ostatniego gola, którego strzelił w Biało-Czerwonych barwach padł w starciu z Finlandią.

Widać, że ten zespół mi służy. W każdym meczu staram się dawać z siebie jak najwięcej, żeby reprezentacja na tym korzystała. Oczywiście w ostatnim meczu grałem w Finlandii, więc mam nadzieję, że także w kolejnym spotkaniu pokażę się z dobrej strony. Najważniejsze jednak, żeby wygrać i żeby drużyna rozegrała dobre spotkanie. Oczywiście jestem gotowy, jeśli trener uzna, że jestem potrzebny - powiedział Kamil Grosicki w wywiadzie dla TVP Sport.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: zapomniana gwiazda strzeliła z połowy. To trzeba zobaczyć

Kamil Grosicki przed meczem z Finlandią: To my mamy dużo do stracenia

Kamil Grosicki zdaje sobie sprawę z wagi spotkania z Finlandią.

Na ile to będzie inny mecz niż ten przeciwko Finlandii w Rotterdamie? Na pewno inny. Dziś to my jesteśmy faworytem. To my mamy dużo do stracenia. W poprzednim meczu wiedzieliśmy, że możemy tylko zyskać – i właśnie to zrobiliśmy. Nawet po dobrym remisie, który osiągnęliśmy w Finlandii, atmosfera w kraju bardzo się poprawiła. Widać, że kibice mocniej nas wspierają i rośnie zainteresowanie tym meczem - dodawał skrzydłowy Pogoni Szczecin.

Następnie dodał: "Czasami potrzeba naprawdę niewiele, żeby coś zmienić. My jako piłkarze zrobiliśmy ten pierwszy krok. W Finlandii zremisowaliśmy, ale – tak jak mówiłem – tamten remis nic nam nie dał. Teraz liczy się tylko zwycięstwo i wsparcie naszych kibiców. Dziś czeka nas świetna publiczność na własnym stadionie".

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę