Więzienie zamiast walki o pas? Padły poważne oskarżenia

Gervonta Davis zadebiutował na zawodowych ringach w 2013 roku. Od tamtej pory 28-latek stoczył 27 walk. Wygrał wszystkie z nich, w tym aż 25 przed czasem.

Po raz ostatni walczył w maju 2022 roku. Jego rywalem był Rolando Romero. Pojedynek trwał sześć rund - Davis wygrał przez techniczny nokaut i po raz kolejny obronił pas WBA wagi lekkiej.

Czytaj także: Jedna z gwiazd odejdzie z FC Barcelony. Klub musi wybrać

Jego kolejnym rywalem miał być Hector Luis Garcia. Miał, bo walka stanęła pod ogromnym znakiem zapytania, po tym jak Gervonta Davis został aresztowany.

Czytaj także: Miss mundialu wróciła do USA. Musiała mocno zmienić ubiór

Zatrzymano go we wtorek wieczorem na Florydzie. Postawiono mu zarzut pobicia i spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Incydent został sklasyfikowany przez policję jako przemoc domowa. "The Sun" informuje, że nie podano póki co, kiedy i gdzie miało dojść do incydentu.

Już wcześniej Davis miał zatargi z prawem. W lutym 2020 roku został aresztowany i oskarżony w Miami o przemoc domową wobec matki jego córki podczas charytatywnego meczu koszykówki.

Czytaj także: Szok! Koreańczyk z takim samym wynikiem jak Kamil Stoch

Prokuratura ostatecznie wycofała zarzuty. Stało się to dopiero 13 grudnia, po blisko trzech latach batalii. Na tym nie koniec jego problemów. 16 lutego 2023 Davis ma stanąć przed sądem - postawiono mu 14 zarzutów w związku z potrąceniem i ucieczką z miejsca zdarzenia w 2020 roku.

Promotorzy boksera nie odnieśli się do jego ostatniego aresztowania. Nie wiadomo także, czy jego zaplanowana na 7 stycznia walka dojdzie do skutku. Odnotujmy, że jego rywal również jest niepokonany - stoczył jak na razie szesnaście pojedynków i dziesięć skończył przed czasem.