Żona Novaka Djokovicia zabrała głos. Wymowne słowa

28

Trwa zamieszanie z Novakiem Djokoviciem w roli głównej, dotyczące braku zgody australijskich władz na wpuszczenie tenisisty do kraju. Głos zabrała żona Djokovicia.

Żona Novaka Djokovicia zabrała głos. Wymowne słowa
Jelena Djokovic (screen, Instagram) (Instagram)

Cały sportowy świat żyje aferą Novaka Djokovicia. W czwartek tenisista przyleciał do Melbourne, aby wziąć udział w wielkoszlemowym turnieju Australian Open (17-30 stycznia).

Lider rankingu ATP nie zaszczepił się przeciw COVID-19, ale otrzymał pozwolenie na grę w turnieju. Kiedy jednak przybył do Australii, został zatrzymany na lotnisku. Po kilku godzinach poinformowano, że jego wiza została anulowana.

Władze rozpoczęły procedurę deportacji, ale Djoković odwołał się od tej decyzji. Sprawę w poniedziałek ma rozstrzygnąć australijski sąd. Do tego momentu tenisista może pozostać w Melbourne.

Zewsząd płynął różne komentarze i wypowiedzi w sprawie Djokovicia. Głos zabierają eksperci, rywale Serba, a także jego najbliżsi. Na wpis w mediach społecznościowych zdecydowała się żona Djokovicia, Jelena.

Dziękuję wam wszystkim na całym świecie za głosy wsparcia dla mojego męża. Biorę głęboki oddech, aby się uspokoić i znaleźć w tym momencie wdzięczność (i zrozumienie) na wszystko, co się dzieje. Jedynym prawem, którego wszyscy powinniśmy przestrzegać ponad każdą granicą, jest miłość i szacunek dla drugiego człowieka. Miłość i przebaczenie nigdy nie jest błędem, ale potężną siłą. Życzę wszystkim jak najlepiej! - napisała na Instagramie.
Trwa ładowanie wpisu:instagram

W sprawie Djokovicia interweniują nawet serbscy politycy.

Odnosimy silne wrażenie, że Djoković jest ofiarą politycznej gry wbrew jego woli. Został zwabiony na podróż do Australii, a następnie poniżony - napisało w oświadczeniu Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Zobacz także: Co oni zrobili?! Takiego rzutu wolnego jeszcze nie było w historii piłki nożnej (wideo)
Autor: PSW
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić