Roger Waters, były frontman Pink Floyd, miał wystąpić w Krakowie w kwietniu przyszłego roku. Jednak po jego prorosyjskich wypowiedziach i społecznych naciskach koncert został odwołany. Teraz Waters opublikował post, w którym komentuje sprawę i atakuje jednego z krakowskich radnych.
Po lawinie krytycznych głosów pod adresem koncertu Rogera Watersa w Krakowie, menedżer byłego lidera Pink Floyd postanowił zrezygnować z tego wydarzenia. Wcześniej radni zdecydowali o złożeniu projektu uchwały, która miałaby regulować status osób wspierających Rosję, którzy mieliby uzyskiwać status niemile widzianych w mieście.
W piątek 16 września ruszyła sprzedaż biletów na koncert byłego uczestnika grupy Pink Floyd, Rogera Watersa. Koncert artysty spotkał się jednak nie tylko z wielką kontrowersją, ale i krytyką ze strony internautów. W następną środę odbędzie się głosowanie radnych nad rezolucją, która potępia koncert Rogera Watersa w krakowskiej Tauron Arenie.
Brytyjski progresywny muzyk i kompozytor rockowy, Roger Waters ma wystąpić w krakowskiej Tauron Arenie 21 i 22 kwietnia przyszłego roku. Niedługo, bo 16 września rusza sprzedaż biletów na to wydarzenie. Nie zgadza się na to radny Łukasz Wantuch. "Niech zaśpiewa w Moskwie" - pisał na swoich mediach społecznościowych.
Roger Waters, współzałożyciel, wokalista i basista legendarnego zespołu Pink Floyd, po raz piąty wziął ślub. Wybranką muzyka jest młodsza o 35 lat Kamilah Chavis, która pracowała jako kierowca. Para spotykała się od kilku lat.
Były członek Pink Floyd jest znany ze swoich ostrych wypowiedzi na różne tematy. Tym razem poszło o założyciela Facebooka, Marka Zuckerberga. Muzyk stanowczo odmówił wykorzystywania jednej z najsłynniejszych piosenek Pink Floyd "Another Brick in the Wall" do promocji Facebooka.
Bono, Mick Jagger, Roger Water - oni wszyscy wyrazili sprzeciw wobec łamania konstytucji w Polsce. Ostatni z wymienionych artystów wrócił do tematu na swoim koncercie w Meksyku. Wszyscy mogli zobaczyć wielki napis z nazwiskiem prezesa PiS.