Po fali upałów przekraczających 30 st. C Polska mierzy się teraz z ochłodzeniem i deszczową pogodą. W najbliższych dniach prognozowany jest jednak wzrost temperatur. - Od niedzieli będziemy mieli napływ z południa cieplej masy powietrza - oznajmił synoptyk w rozmowie z portalem o2.pl.
W najbliższych dniach w Polsce spodziewane są intensywne opady deszczu, burze oraz lokalne opady gradu. Największe opady prognozowane są na południu kraju.
Synoptyk IMGW Michał Ogrodnik ostrzega przed przymrozkami, które obejmą niemal cały kraj. Ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego stopnia będą obowiązywać do niedzielnego poranka.
Przed nami prawdziwa pogodowa huśtawka nastrojów. W czwartek 21 lipca do Polski zawitać mają gwałtowne burze. Deszcz będzie padać obficie, a wiatr w porywach ma osiągnąć prędkość nawet do 100 km/h! Czym jeszcze może zaskoczyć pogoda w Polsce pod koniec trwającego tygodnia?
Zaledwie 5 dni temu Ryszard Klejnowski, jeden z najbardziej doświadczonych polskich synoptyków ogłosił, że zima już raczej nie zagrozi Polakom. Dziś o świcie spojrzał na zdjęcia satelitarne, komputer przeliczył mu prognozę numeryczną i... musiał wycofać się ze swoich słów.