Tajemnicze stworzenie z głębin. Miało w brzuchu swój ostatni posiłek

20

Bez trudu może połknąć ofiarę wielkości kałamarnicy. Tajemnicze stworzenie w głębinach oceanu to połykacz (Eurypharynx pelecanoides). Naukowcy po raz pierwszy w historii zaobserwowali zwierzę z upolowaną wcześniej ofiarą w brzuchu.

Tajemnicze stworzenie z głębin. Miało w brzuchu swój ostatni posiłek
Połykacz z pełnym brzuchem w oceanie. (Twitter, @SchmidtOcean)

Naukowcy z Schmidt Ocean Institute chcieli zbadać dużą grupę ośmiornic w Dorado Outcopu (Kostaryka). W trakcie ekspedycji zauważyli jednak dziwne stworzenie o zniekształconym ciele na głębokości ok. 2 tys. metrów.

Połykacz przypłynął do kamery, a następnie oddalił się i znikł w ciemnościach oceanu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nagle wypłynął z głębi

Obserwację samego połykacza można uznać za duże osiągnięcie i szczęście naukowców, bowiem – jak zauważa portal Live Science – są one rzadkimi okazami. Do tej pory udało się je dostrzec w głębokich wodach zaledwie kilkanaście razy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czy warto kupić realme 11 Pro+?

Obserwacja w okolicy Kostaryki jest wyjątkowa z uwagi na to, że połykacz pojawił się przed kamerą z wcześniej upolowaną ofiarą w brzuchu.

Te ryby głębinowe charakteryzują się obecnością bardzo dużej i pojemnej jamy gębowej.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Połykacze mogą jednym haustem pochłonąć stworzenia wielkości kałamarnicy. Wyjątkowe zdolności ryby zostały w końcu potwierdzone przez naukowców, którzy pierwszy raz w historii zaobserwowali połykacza z wypełnionym żołądkiem.

Jest to coś, co zwykle można zobaczyć tylko w podręcznikach. Zobaczenie połykacza z pełnym brzuchem było wisienką na torcie – zauważa biolog dr Diva Amon, która uczestniczyła w ekspedycji.

Nie udało się potwierdzić, jaki posiłek miał w swoim brzuchu połykacz. Kształt sugeruje, że mogła to być kałamarnica, choć nie można wykluczyć roju krewetek.

Warto też podkreślić, że te niepozorne stworzenia są zdolne do pochłonięcia sporej ilości wody, by zwiększyć swój rozmiar i odstraszać drapieżników. To swego rodzaju mechanizm obronny.

Połykacze nie są szczególnie utalentowanymi myśliwymi – zauważa Live Science. Używają bioluminescencji do wytworzenia czerwonego światła, którego zadaniem jest zainteresowanie potencjalnej ofiary. Kiedy ta zbliży się do stworzenia, zostaje połknięta.

Schmidt Ocean nie informuje, w jaki sposób obserwacja zostanie wykorzystana do dalszych celów naukowych. Stworzenie właściwie na kilka chwil zjawiło się przed kamerą, nie zostało zatem schwytane przez członków ekspedycji.

Można więc stwierdzić, że choć było to historyczne spotkanie, należy je traktować jako "zwyczajne".

Autor: NGA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić