aktualizacja 

Upiorne dźwięki na Księżycu. NASA długo nie chciała tego ujawniać

343

Misja Apollo 10 była ostatnią amerykańską załogową misją doświadczalną przed zaplanowanym lądowaniem człowieka na Księżycu. W jej trakcie moduł księżycowy "Snoopy" odłączył się od głównego modułu "Charlie Brown", zbliżył do powierzchni Srebrnego Globu i krążył wokół niego. W trakcie tego zadania załoga "Snoopy'ego" słyszała dziwne dźwięki po drugiej stronie Księżyca. Udało się je zarejestrować, ale NASA zdecydowała się je upublicznić dopiero 50 lat później.

Upiorne dźwięki na Księżycu. NASA długo nie chciała tego ujawniać
Moduł "Charlie Brown" misji Apollo 10 (NASA)

Załoga misji Apollo 10, czwartej załogowej misji amerykańskiego programu Apollo, w składzie: Thomas Stafford – dowódca, John Young - pilot modułu dowodzenia oraz Eugene Cernan - pilot lądownika księżycowego, dotarli do orbity Księżyca w maju 1969 r.

Była to ostatnia doświadczalna misja przed historyczną misją "Apollo 11", która zakładała powrót człowieka na Księżyc.

Astronauci usłyszeli "gwiżdżący dźwięk"

W jej trakcie astronauci mieli okazje słyszeć "upiorne dźwięki", o czym przypomina amerykański serwis IFL Science. Członkowie załogi "Apollo 10" opisali go, jako "gwiżdżący" i przypominający "muzykę z kosmosu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sławosz Uznański opowiada, jak został rezerwowym astronautą ESA

Na nagraniu, które NASA opublikowała dopiero 50 lat po tym zdarzeniu, można zobaczyć, jak Stafford, Young oraz Cernan zastanawiają się, co to za dźwięk. Astronauci słynnej misji "Apollo 11" zostali ostrzeżeni, że również mogą słyszeć takie dźwięki.

Jeden z nich, Michael Collins, napisał w swojej książce "Carrying the Fire", poinformowali go, że może słyszeć "gwizdanie".

Takie dźwięki w przestrzeni kosmicznej, która wciąż pozostaje sporą zagadką dla ludzkości, mogą być naprawdę niepokojące. Szczególnie gdy doda się do tego popularne opowieści o obcych.

Sam Michael Collins w swojej książce zaznaczył: "gdybym nie został o tym ostrzeżony, cholernie by mnie to przeraziło". Jak się jednak okazuje, dźwięki nie mają związku z obcymi, ani niczym, czego nie da się racjonalnie wyjaśnić.

Eksperci NASA ustalili, że słyszany przez astronautów gwiżdżący dźwięk był niczym innym, jak interferencją między radiotelefonami VHF w dwóch różnych pojazdach.

Wspomniany dźwięk w przypadku misji "Apollo 11" pojawił się po oddzieleniu modułu księżycowego od modułu głównego i ucichł, gdy moduł wylądował na Księżycu. Na szczęście astronauci wiedzieli już, co za nim stoi.

Transkrypcja rozmów astronautów misji "Apollo 10", którzy pierwszy go słyszeli, została opublikowana w 2008 r., ale faktyczny dźwięk został dopiero upubliczniony przez NASA w 2016 r.

Autor: KMO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić